Wyniki kontroli RIO bezlitosne dla urzędu
Ujawniono wyniki kontroli RIO w słupskim ratuszu za 2011-2014.
Słupski ratusz przedwczoraj zamieścił na stronie internetowej dwa wystąpienia pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku. Pierwsze z czerwca ubiegłego roku. Drugie - z lipca 2011 roku, którego poprzednie władze nie zamieś- ciły, co RIO wytknęło podczas drugiej kontroli. A te dotyczyły „prawidłowości realizacji przez organ wykonawczy uchwał Rady Miejskiej i innych zadań w zakresie gospodarki finansowej i zamówień publicznych”. Obie wypadły bardzo źle. Podczas ostatniej kompleksowej kontroli kontrolerzy badali dokumentację ratusza pięć miesięcy na przełomie 2015-16 roku, ale interesowały ich lata 2011-2014. Choć kontrola dotyczyła poprzednich władz miasta, RIO na pierwszym miejscu „najistotniejszych nieprawidłowości” odnotowało fakt, że obecny skarbnik Artur Michałuszek pełnił swoją funkcję mimo braku odpowiedniego upoważnienia.
Odpuszczali podatnikom
Lista zarzutów jest długa. W 2014 roku niezgodnie z przepisami, bo samodzielnie, sekretarz miasta dokonała oświadczenia woli przy zawarciu 29 na 40 skontrolowanych transakcji sprzedaży nieruchomości. Nieprawidłowo stosowano też Ordynację podatkową. Nie wezwano 35 podatników do złożenia informacji, mimo że miasto wiedziało o ich obowiązku płacenia podatków od nieruchomości i rolnego. Wobec podobnej liczby podatników nie podjęto działań, mimo ich niewłaściwych deklaracji.
Darowizny bez celu
W latach 2011-15 prezydent zawarł z prywatnymi podmiotami 15 umów dotyczących darowizny na zagospodarowanie przestrzenne. Na rachunek miasta wpłynęło 380 tysięcy złotych. Jednak darowizny te nie były związane ze zmianami planu miejscowego na realizację celu publicznego, czego wymagają przepisy. Według RIO, środki te w ogóle nie były przekazywane na realizację zadań określonych w umowach darowizn.
Księgi i kasa
Kontrolerzy dostrzegli też nieprawidłowości księgowe przy sprzedaży gruntu za prawie 2 mln zł, czy zamianie działek z dopłatą miasta prawie 1,4 mln zł. RIO wykryło liczne przypadki naruszenia wewnętrznych przepisów urzędu. Przykładowo - to wypłaty gotówkowe z kasy bez wskazania przez odbiorcę pieniędzy daty. Z kolei w 2014 roku dotację dla niepublicznych placówek oświatowych wypłacono w zaniżonych kwotach na dzieci niepełnosprawne. Urzędnicy zmienili też umowę z OTOZ Animals w Gdyni, które prowadziło schronisko dla zwierząt, dotyczącą przekazania 550 tys. zł dotacji, co wymagało formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Pensja i dieta
Kontrolerzy RIO ustalili, że dwóch pracowników PGM, radnych zarazem, w 2014 roku pobierało wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy w związku z udziałem w pracach Rady Miejskiej i jednocześnie pobra- ło ponad 28 tys. zł diet. Tymczasem według przepisów, wynagrodzenie należy się za pracę wykonaną, a radni nie mieli prawa do niego, gdy uczestniczyli w posiedzeniach rady. Dopatrzono się też przypadku, że pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym był członkiem stowarzyszenia dotowanego przez miasto.
Osoba ta natomiast zajmowała się w ratuszu współpracą z organizacjami pozarządowymi. Nieprawidłowości ujawniono też przy udzielaniu dotacji Zrzeszeniu Kaszubsko -Pomorskiemu w Gdańsku, które reprezentowały osoby nieupoważnione do zawierania tych umów. RIO miało też zastrzeżenia do nieterminowego lub niezgodnego z umową rozliczania otrzymanych od miasta dotacji przez Komendę Miejską Pań- stwowej Straży Pożarnej w Słupsku i Klub Futbolu Amerykańskiego GRIFFONS w Słupsku.