Wypadek karetki w Puszczykowie: Akt oskarżenia wobec kierowcy pogotowia. Za katastrofę i śmierć dwóch osób grozi mu do 8 lat więzienia
Za wypadek karetki w Puszczykowie, do którego doszło w kwietniu, oskarżony został kierowca karetki. W akcie oskarżenia, który prokuratura wysłała do poznańskiego sądu, zarzucono mu spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Po tym, jak przy opadających szlabanach wjechał karetką na przejazd kolejowy, wskutek uderzenia pociągu zginęli jego dwaj koledzy z pracy: lekarz oraz ratownik medyczny. Prokuratura zarzuca mu także stworzenie zagrożenia dla obsługi i pasażerów pociągu, który uderzył w karetkę. Aktualizacja: w sądzie w Poznaniu 2 października 2020 rozpoczyna się proces kierowcy.
Kierowca nie przyznaje się do winy. Podczas przesłuchania odmówił składania wyjaśnień. Odpowiada z tzw. wolnej stopy, wciąż przechodzi rehabilitację po kwietniowym wypadku w Puszczykowie.
- Za przestępstwa, o które został oskarżony, grozi mu do 8 lat więzienia – mówi Michał Smętkowski, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.
WIĘCEJ: Wypadek w Puszczykowie: komisja powypadkowa PKP także obwinia kierowcę karetki
W wypadku, na miejscu, zginęli jego dwaj koledzy z pracy w pogotowiu: lekarz oraz ratownik medyczny. Tamtego dnia kierowana przez niego karetka jechała do szpitala w Puszczykowie po pacjenta. Miała go zabrać do innego szpitala.
Po pacjenta nie dojechali, bo doszło do tragedii na przejeździe kolejowym.
Z nagrania monitoringu wynika, że karetka wjechała na przejazd przy opadających szlabanach. Gdy przejazd został zamknięty, kierowca próbował manewrować na przejeździe. Po chwili nadjechał pociąg relacji Katowice – Gdynia, w którym jechało około 100 pasażerów.
Oprócz nagrania z monitoringu, prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Poznań Wilda przesłuchała świadków oraz uzyskała opinię biegłego zajmującego się rekonstrukcją wypadków.
Czytaj więcej na temat wypadku w Puszczykowie: