Wypadek w windzie w Poznaniu. Zginął lokator, prokuratura wszczęła śledztwo. Wersja spółdzielni mało prawdopodobna
Prokuratura okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na osiedlu Piastowskim w którym zginął 76-letni mężczyzna, który wpadł do szybu windy. Przeprowadzona została sekcja zwłok i zabezpieczono dowody. Nieoficjalnie wersja spółdzielni mieszkaniowej jest mało prawdopodobna.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 27 sierpnia w bloku nr 36 na osiedlu Piastowskim w Poznaniu, gdzie 76-letni mężczyzna zginął po tym, jak spadł do szybu windy.
Pisaliśmy o dwóch możliwych wersjach przebiegu wydarzeń. Pierwsza, o której mówią mieszkańcy bloku, zakłada, że drzwi do windy się otworzyły, lecz w środku nie było kabiny. Mężczyzna jednak tego nie zauważył i wszedł do środka, przez co spadł do wnętrza szybu.
Takiemu opisowi przebiegu wypadków zaprzeczają jednak przedstawiciele Spółdzielni Mieszkaniowej “Osiedle Młodych”. Ich zdaniem najprawdopodobniej mężczyzna znajdował się w windzie, gdy nastąpiła awaria i kabina zatrzymała się pomiędzy piętrami. Zamiast czekać na przyjazd firmy konserwującej, 76-latek miał próbować samemu się wydostać na zewnątrz i wtedy spaść.
Jak było naprawdę? To wyjaśni śledztwo wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu.
- Zabezpieczyliśmy urządzenie sterujące feralnej windy, teraz w tej sprawię opinię wyda biegły i może być ona kluczowa do ustalenia przebiegu wydarzeń, ponieważ nie ma w tej sprawie żadnych naocznych świadków
- mówi Michał Smętkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Wykonana została sekcja zwłok, stwierdzone zostały obrażenia wielonarządowe charakterystyczne dla upadku z dużej wysokości - wyjaśnia Michał Smętkowski.
Jak nieoficjalnie dowiedział się “Głos Wielkopolski”, prokuratura wątpi w wersję wydarzeń przedstawioną przez spółdzielnię mieszkaniową. Będzie ona sprawdzana, ale mało prawdopodobne wydaje się by starszy mężczyzna sam wydostał się z windy i spadł w jej szyb.