Wysłanie dziecka na wakacje to marzenie [infografika]
Tylko co trzecie dziecko wyjedzie w tym roku na wakacje. Rodziców będzie to kosztować ponad tysiąc zł. Wielu weźmie pożyczkę.
- Moje dzieci już się zdążyły przyzwyczaić, że pierwszy miesiąc wakacje spędzają u dziadków na wsi pod Włocławkiem. Uwielbiają to, bo mają tam świetne towarzystwo. W tym samym czasie przyjeżdżają kuzyni z Krakowa i Poznania. Natomiast na początku sierpnia zawsze całą rodziną jedziemy na tydzień nad morze. Wynajmujemy pokój, żywimy się we własnym zakresie. Oczywiście jak to nad morzem, dzieci non stop kuszą jakieś atrakcje: lody, gofry czy wesołe miasteczko. Niczego im nie odmawiamy. Choć taki tygodniowy wyjazd sporo kosztuje, to i tak wychodzi nam taniej niż wysłanie synów na kolonię czy obóz. Moja sąsiadka, która na dwoje dzieci już dostała 500 zł, również mówi, że kolonie są wciąż poza jej zasięgiem. Nie wie, czy w ogóle gdziekolwiek wyjadą - opowiada pani Marlena z Torunia.
Nie ma alimentów, to nie będzie wyjazdu
Czy w związku z wypłatą z programu „Rodzina 500 plus” więcej dzieci w tym roku wyjedzie na wakacje, a zwłaszcza na kolonie czy obozy?
W biurach podróży w regionie jeszcze nie zauważyli zwiększonego zainteresowania. Jeśli rzeczywiście będzie, to można się go spodziewać bliżej końca roku szkolnego.
Z badania Instytutu ARC Rynek i Opinia, przeprowadzonego na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, wynika, że tylko co trzecie dziecko wyjdzie na wakacje. Rodzic co czwartego dziecka rozważa możliwość wysłania dziecka na obóz lub kolonie, lecz nie podjął jeszcze decyzji.
Na wakacje z pewnością wyjechałoby więcej dzieci. Często jednak na przeszkodzie stoi brak alimentów. Z szacunków organizacji kobiecych wynika, że finansowego wsparcia, w większości od ojców, nie otrzymuje około 1 mln dzieci, czyli co dziesiąte dziecko w wieku do 25 lat. - Rodzice wychowujący dzieci bez pomocy drugiego rodzica odmawiają dzieciom wielu rzeczy i wyjazdy na wakacje i ferie są jedną z nich. Taki wydatek to spore obciążenie nawet dla obojga pracujących rodziców, a co dopiero dla jednego. Gdyby nie to, że moi rodzice uczestniczą w utrzymaniu moich dzieci, mnie również nie byłoby stać na sfinansowanie obozu sportowego starszego dziecka - mówi Katarzyna Tatar ze Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci.
Nasze pociechy kochają morze, a potem góry
Pociechy, którym uda się wyjechać w te wakacje, trafią głównie nad morze. Przeciętny koszt ich wyjazdu wyniesie 1057 zł. Więcej, bo ponad 1280 zł, na wyjazd są gotowi wydać mieszkańcy aglomeracji. Drugim pod względem popularności kierunkiem są góry. Po górskich szlakach pojedzie wędrować co piąte dziecko. Co ósme będzie wypoczywało na Mazurach. 15 proc. dzieci wybierze się za granicę, głównie do Europy.
Co czwarty rodzic, by opłacić wyjazd, będzie się posiłkować pożyczką.
Sprawdź, komu powierzasz dziecko
Rodzice, którzy chcą mieć pewność, że swoje dziecko wysyłają na bezpieczne kolonie czy obóz, powinni sprawdzić jego organizatora. Zgodnie z prawem, każdy organizator wypoczynku dla dzieci i młodzieży musi się zarejestrować na specjalnej platformie resortu edukacji.
Następnie to zgłoszenie drukuje i w formie papierowej wysyła do kuratorium, na którego terenie ma siedzibę. Zatem jeśli np. biuro podróży z Bydgoszczy organizuje kolonie we Władysławowie, to zgłasza je tam, gdzie znajduje się jego siedziba, czyli w Bydgoszczy.
Każdy rodzic może zajrzeć pod adres http://wypoczynek.men.gov.pl Na wspomnianej platformie należy wejść w zakładkę „Baza wypoczynku” i poszukać organizatora kolonii, obozu czy półkolonii.
Każdy organizator zobowiązany jest zgłosić wypoczynek do kuratorium na minimum 21 dni przed rozpoczęciem wypoczynku. Jeśli są to półkolonie albo wypoczynek za granicą, to zgłoszenie powinno być najpóźniej na 14 dni przed terminem ich rozpoczęcia.
By uzyskać informacje na temat letniego wypoczynku dzieci i młodzieży, można zadzwonić do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy pod nr 52 349 76 36.