Wzloty i upadki Kompanii Węglowej [INFOGRAFIKI, LINIA CZASU]
Kompania Węglowa to jeden z największych pracodawców w sektorze wydobywczym. W okresie świetności zatrudniała nawet 60 tys. pracowników, dzisiaj to niemal o połowę mniej (ponad 34 tys.). Oto najważniejsze daty w historii Kompanii.
Droga do powstania Kompanii Węglowej pod nazwą, która jest nam dzisiaj znana, trwała 23 lata.
Jednoosobowa spółka z udziałem Skarbu Państwa powstała 12 lipca 1990 roku na bazie Wspólnoty Węgla Kamiennego i rozpoczęła działalność pod nazwą „Państwowa Agencja Węgla Kamiennego SA”. Kolejna zmiana została dokonana dokładanie sześć lat później, kiedy do nazwy dopisano określenie „restrukturyzacji górnictwa” – nazwa wówczas brzmiała „Państwowa Agencja Restrukturyzacji Górnictwa Węgla Kamiennego SA”. Ostatnią zmianę wprowadzono 30 grudnia 2002 roku, kiedy to nazwę spółki zmieniono na „Kompania Węglowa”.
Do spółki aktualnie należy 11 kopalń i cztery zakłady wydobywcze. To prawie o połowę mniej w porównaniu do jej stanu posiadania w 2003 roku, gdy rozpoczynała swoją działalność pod nową nazwą. Wówczas miała 23 kopalnie( skupione wcześniej w strukturach pięciu różnych spółek węglowych) i 9 zakładów usługowych. Jeszcze w 2012 roku należało do niej 15 kopalń i 5 jednostek specjalistycznych.
Od kilku lat spółka jest w bardzo poważnych tarapatach finansowych. Na koniec 2014 roku przyniosła ponad miliard złotych strat. Do trudnej sytuacji przyczyniły się spadające ceny węgla na rynkach światowych, import surowca, ale również niskie nakłady inwestycyjne prowadzone w ramach samej spółki.
Walka o utrzymanie
Na początku stycznia 2015 roku rząd premier Ewy Kopacz przedstawił plan naprawczy dla Kompanii Węglowej. Zgodnie z jego założeniami spółka miała być podzielona na trzy grupy. Pierwszą z nich miały tworzyć kopalnie, gdzie wydobycie jest ekonomicznie uzasadnione i miały zostać włączone do spółki celowej, tworzonej m.in. przez Węglokoks. Drugą grupę stanowiły cztery kopalnie (KWK Bobrek – Centrum, Sośnica – Makoszowy, Brzeszcze, Pokój), które miały zostać przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w celu wygaszenia, a zakłady wydobywcze miały zostać sprzedane.
Plany rządu wywołały burzę na Śląsku. Górnicy wyszli na ulice, strajkowali pod ziemią. 17 stycznia doszło do podpisania porozumienia, w którym zagwarantowano, że uratowanych zostanie 11 kopalń KW, które miałyby przejść w strukturę nowej kompanii.
PGG w maju
Początkowo nowy podmiot miał powstać do 30 czerwca 2015 roku, później termin przesunął się na wrzesień. Po jesiennych wyborach parlamentarnych rząd PiS zapowiedział, że NKW prawdopodobnie powstanie na koniec pierwszego kwartału, ale termin ten znów został przesunięty w czasie. Polska Grupa Górnicza, bo tak będzie nazywać nowy podmiot, miałby zacząć funkcjonować od 1 maja. Według założeń - rentowność ma osiągnąć w 2017 roku.
Dodajmy, że pod koniec kwietnia i na początku maja 2015 roku KW nieodpłatnie zbyła dwie kopalnie: Brzeszcze oraz Makoszowy. Natomiast 8 maja kopalnia Bobrek i Piekary zostały sprzedane spółce Węglokoks, a kopalnia Centrum została odpłatnie zbyta do SRK.
Aktualnie trwają rozmowy z inwestorami, którzy mieliby tworzyć PGG, a zarząd KW przedstawił załodze biznesplan funkcjonowania nowego podmiotu.
W kwietniu do SRK miałaby trafić część kopalni Rydułtowy – Anna (Ruch Anna), natomiast nierentowna część kopalni Pokój zostałaby przekazana do SRK w 2017 roku.
Wtedy też miałoby dojść do połączenia technologicznego pozostałej części KWK Pokój z Bielszowicami. Podobny ruch ma dotyczyć również dwóch kopalni z zagłębia rybnickiego: Chwałowice i Jankowice.
PGG miałoby również rozpocząć wydobycie nowych złóż. W 2024 roku KWK Ziemowit miałaby zacząć prowadzić eksploatację złóż Imielin Północ. Natomiast KWK Piast w 2017 roku miałaby rozpoznać złoża na głębokości 1300 m, w latach 2023 – 2028 ma trwać budowa infrastruktury na poziomie 1050 m, a eksploatacja miałaby się rozpocząć w 2029 roku. Z kolei KWK Bolesław Śmiały od 2030 roku miałaby rozpocząć wydobycie złóż „Za Rowem Bełckim”.