Yes! Yes! Yes! Jestem w szkole
Kończy się nabór do szkół ponadgimnazjalnych w Gorzowie. Trzy licea i dwa technika mają już komplet osób. Najwięcej podań złożonych było w II Liceum Ogólnokształcącym. Aż o 99 więcej niż miejsc.
We wtorek, 5 lipca, w południe w szkołach wywieszono listy przyjętych i tych, którzy się nie dostali. Jak zawsze w takich sytuacjach, były emocje...
- Z tego stresu to aż mnie skręca w brzuchu. Chciałabym się tutaj dostać, bo z jednej strony to dobra szkoła, a z drugiej wiem, że sobie w niej poradzę - mówiła nam we wtorek tuż przed południem Paulina Michalczewska. Spotkaliśmy ją w III Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Warszawskiej. Cała w nerwach czekała na wywieszenie wyników naboru do szkoły.
Kto się dostał?
Punktualnie o 12.00 lista rekrutacyjna zawisła na korytarzu ogólniaka (podobnie było w innych szkołach ponadgimnazjalnych). - Ja też trochę się stresuję - dodawała Milena Hetman, która na ogłoszenie wyników na Warszawską przyszła z tatą Pawłem. - Dostałam się do „ósemki” (liceum w zespole szkół przy ul. Dunikowskiego), ale będę jeszcze pisała odwołanie. Mam nadzieję, że mnie tutaj przyjmą - mówiła chwilę później rozczarowana Paulina.
1.780 podań zostało w tym roku złożonych do wszystkich gorzowskich liceów oraz techników
O wiele weselszą minę miała Kamila Krajewska z Manhattanu. Jeszcze kilka tygodni temu uczyła się w Gimnazjum nr 20 przy ul. Szarych Szeregów. Od września będzie chodziła na Warszawską. - Dostałam się. Szkoda tylko, że do klasy humanistycznej. Chciałam być w przyrodniczej. Z tego, że udało mi się dostać jestem jednak zadowolona - mówiła naszemu reporterowi.
- Składałam papiery na rondo, do Chemika i tutaj. Dostałam się i nie zamierzam rezygnować - mówiła z kolei Monika Błaszczyk z Gralewa, której dopingował tata Julian. - Jestem szczęśliwy, że córka się dostała - dodawał zadowolony rodzic absolwentki gimnazjum w Santoku.
Liceum przy ul. Warszawskiej to czwarty pod względem popularności ogólniak w mieście. Podania złożyły tu 64 osoby. Największą popularnością cieszyło się II LO przy ul. Przemysłowej (279 podań na 180 miejsc), a w dalszej kolejności: I LO przy ul. Puszkina (242 na 180) i IV LO przy rondzie Kosynierów Gdyńskich (201 także na 180). W tych trzech szkołach nie ma już miejsc. Część z osób, która się do nich nie dostała, może trafić m.in. właśnie na Warszawską. Może wybrać też któreś z techników (poza Budowlanką i Chemikiem, gdzie też nie ma już wolnych miejsc).
Są uczniowie bez szkół
Co ciekawe, choć we wszystkich szkołach średnich przygotowano 1874 miejsca, a chętnych było mniej, to ponad 120 osób... zostało bez szkoły. Powód? Nie dostali się do wymarzonej, a w dokumentach rekrutacyjnych nie wpisali szkoły tzw. kolejnego wyboru. - Około 30 osób z tej grupy to uczniowie z wysokimi wynikami. Będziemy starali się pomóc tym uczniom - mówi Eugeniusz Kurzawski, dyrektor wydziału edukacji w magistracie.
Tych, którzy są w takiej sytuacji, zachęca do szybkiego pisania odwołań (trzeba zdążyć do 12 lipca), a także telefonu do wydziału, pod którym urzędnicy podpowiedzą, co dalej robić (numer: 95 734 57 50).
Gdzie są wolne miejsca
- Kto chce się uczyć w liceum, musi liczyć na decyzję władz miasta.
W III LO planowane było utworzenie dwóch klas pierwszych. - Nie jest jednak wykluczone, że powstanie trzecia - mówi Eugeniusz Kurzawski z wydziału edukacji. Wszystko okaże się po 12 lipca. - W szkołach ponadgimnazjalnych pozostało jeszcze kilkadziesiąt wolnych miejsc (miasto przygotowało ich w sumie 1874).
- Około 20 miejsc jest w Zespole Szkół Mechanicznych. Na kierunku technik mechanik i technik spedytor jest po 7 wolnych miejsc - wylicza Kurzawski. - W Zespole Szkół nr 12 przy ul. Śląskiej 20 miejsc jest na kierunkach: technik hotelarstwa i technik obsługi turystycznej. Pojedyncze miejsca są w Zespole Szkół Elektrycznych. Pięć osób mona jeszcze przyjąć na kierunek technik energetyk, cztery na technika urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, a dwie na technika elektronika. Trzy wolne miejsca są też w Ekonomiku (technik handlowiec) a osiem w Zespole Szkół Ogrodniczych - wylicza Kurzawski. Dodaje, że ponad 50 wolnych miejsc jest też w gorzowskich zawodówkach (m.in. na kierunku sprzedawca oraz monter urządzeń i maszyn).