Z Białorusi do Rzeszowa po wolność, wiedzę i przyszłość
Karolina studiowała w białoruskiej uczelni, z powodów politycznych relegowano ją z uczelni. Zdecydowała się na studia w Polsce. Stefana, za udział w protestach, władze Białorusi objęły sankcjami karnymi. Także dlatego wybrał studia w Polsce.
To wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie powierzono prowadzenie półrocznego kursu języka polskiego młodych Białorusinów, którzy w ojczystym kraju nie mogą podjąć edukacji z przyczyn politycznych, a chcą studiować w Polsce.
Pomysłodawcą i głównym źródłem finansowania kursu jest największy tego typu w Europie pomocowy Program Stypendialny im. K. Kalinowskiego, który umożliwia im podjęcie studiów w Polsce.
- Projekt został nam powierzony przez Uniwersytet Warszawski i jest to wynik starań Centrum Kultury i Języka Polskiego działającego przy Centrum Języków Obcych WSIiZ - informuje Iwona Myśliwiec, wykładowca akademicki i filolog z Centrum Języków Obcych WSIiZ. - Powierzono nam dwie grupy słuchaczy, łącznie 30 osób. To młodzi ludzie, którym - ze względu na represje w ojczystym kraju - rząd polski postanowił udzielić pomocy. Części z nich udało się dostać do Polski, ale w grupach są też osoby, które z różnych względów musiały pozostać na Białorusi
Intensywny kurs j. polskiego zakłada, że zajęcia odbywają się codziennie. Wprawdzie część wykładów, z przyczyn pandemicznych, prowadzona jest on-line. Dla nielicznych w tej grupie, to konieczność, bo z różnych względów nie mogli dostać się do Polski.
- W swoim kraju studiowałam komunikację społeczną, kiedy usunięto mnie z uczelni z powodów politycznych zdecydowałam, że będę studiować w Polsce – opowiada Karolina. - By zdobyć taką wiedzę, żeby móc ją potem wykorzystać na Białorusi w nadchodzących zmianach.
Dodaje, że poza językiem polskim poznała też kulturę polską i zdziwiła się, jak bliska jest białoruskiej. I przekonana jest, że w przyszłości Polska i Białoruś będą szły tą samą drogą.
Stefan już bardzo dobrze mówi po polsku, choć z melodyjnym, kresowym zaśpiewem. A mówi, że najtrudniejsze w polskim są liczebniki, bo… trochę nielogiczne. Trafił do Polski z podobnych, jak Karolina, powodów.
- Brałem udział w protestach, skutkiem czego założono mi sprawę kryminalną, musiałem przeprowadzić się do Polski – wyjaśnia powody obecności w Rzeszowie. – Polskę oceniam, jak Białoruś za 20 lat.
Kurs rozpoczął w Krakowie, kontynuuje w Rzeszowie i bardzo sobie tę zmianę chwali.
Organizatorzy i wykładowcy bardzo dobrze pamiętają, z jakich powodów ci młodzi ludzie zmuszeni byli lub zechcieli opuścić Białoruś. I to był jeden z powodów, dla których WSIiZ zorganizował dla nich wykład i zajęcia o wolności i praworządności. W jaki sposób respektować prawa człowieka? Jak ważna jest rola pokojowej transformacji? Co warto wiedzieć o Unii Europejskiej? Tu znaleźli odpowiedzi na pytania, które w tej chwilki na Białorusi mało kto odważy się postawić publicznie.
- Dzisiejsza Białoruś to państwo de facto autorytarne, rządzone przez satrapę i jego akolitów – ocenia prowadzący zajęcia Dominik Łazarz z organizacji EUROPE DIRECT Rzeszów - W tym państwie demokratyczna opozycja oraz większość społeczeństwa nie ma praktycznie prawa sprzeciwu wobec władzy. Zajęcia z młodymi białoruskimi aktywistami były ciekawym doświadczeniem. Rozmawialiśmy o prawach człowieka, o działaniach UE na rzecz Białorusi oraz o tym jak wspierać dążenia Białorusinów do przywrócenia demokracji, wolności, a w długiej perspektywie nawet do przystąpienia do UE.
Niewykluczone, że niektórzy z 30 kursantów zechcą podjąć studia w Rzeszowie. I nie byliby jedynymi w mieście studentami – Białorusinami, bo tylko we WSIiZ nauki pobiera 23 ich rodaków: 8 mężczyzn i 15 kobiet. Pierwsi białoruscy studenci pojawili się tu w 1997 r.
- Najchętniej wybierają kierunki Zarządzanie, Grafika i produkcja multimedialna oraz Informatyka – wylicza Ksenia Burghardt z Biura Prasowego uczelni. - Ale także Kosmetologię, Logistykę czy Dziennikarstwo i komunikację społeczną. Czterech studentów wybrało edukację w języku angielskim, pozostali uczęszczają na ścieżki polskojęzyczne.
Edukację finansują z własnych źródeł, ale uczelnia oferuje im system programów stypendialnych, np. stypendium Rektora lub z bezpłatne studia dla najlepszych studentów.
- Nowością w mijającym roku akademickim był uruchomiony przez WSIiZ program stypendialny „School of Leaders for Democracy” – dodaje Ksenia Burghardt. - W ramach tego programu najlepsi studenci z Białorusi mogli studiować bezpłatnie, bądź z 50 - procentową ulgą w czesnym, a dodatkowo oprócz takiego wsparcia finansowego uczelnia zaoferowała im dodatkowy program edukacyjny. Były to zajęcia i warsztaty z zakresu budowania społeczeństwa demokratycznego, funkcjonowania instytucji demokratycznych oraz wolności i praw człowieka. Programem objętych zostało 13 studentów.