Ekantor.pl Falubaz i Włókniarz nie mają szczęścia. Zaplanowany na wczoraj trening punktowany z „Lwami“ znów został odwołany z powodu pogody.
Zielonogórzanie zaczęli przygotowania na torze zgodnie z planem. Tydzień temu w czwartek pierwszy raz zawarczało przy Wrocławskiej 69. Dzień później gumka zawisła na maszynie startowej i naszym żużlowcom udało się pościgać. Owszem, treningowo, bez szaleństw i na dystansie dwóch okrążeń, ale zawsze. Sobota zapowiadała się i była świetna pod względem pogody oraz postępów i spodziewaliśmy się, że teraz pójdzie jak z płatka. Nie poszło, bo niska temperatura i opady wyłączyły nam tor z użytkowania od niedzieli do dziś. Nic nie wyszło z przełożonego na czwartek sparkingu „Myszy” z Włókniarzem oraz indywidualnych treningów Jason Doyle’a, który miał zamiar nieco lepiej poznać „domowy” tor.
- Mamy dwa tygodnie i jeszcze sobie ten mecz zrobimy. Nie będę ryzykował zdrowia zawodników - powiedział trener Marek Cieślak i przypomniał, że w sobotę ekantor.pl Falubaz zmierzy się z Unią Tarnów. Jeśli wierzyć zapowiedziom „Jaskółki” przylecą do nas w silnym składzie z Kennethem Bjerre, Leonem Madsenem, Januszem Kołodziejem i Piotrem Świderskim. Początek tego sprawdzianu o 15.00.
Czy plan przygotowań jest zagrożony? Szkoleniowiec uważa, że nie, bo zostało sporo czasu. Prognozy są dobre.