Z Nadzieją, że Dąb i Hala zostaną na lata
Kilkadziesiąt maluchów z naszego regionu otrzymało nietypowe albo obcobrzmiące imiona. Najczęściej są to: Jessica, Brajan, Mia i Abigail.
Od 1 marca ubiegłego roku rodzice mający obywatelstwo polskie mogą wybrać dla swojego dziecka dowolne imię obcojęzyczne, a nie tylko polskie, jak było przed zmianą przepisów. Imię nie może być jednak zdrobniałe, uwłaczające ani ośmieszające.
W Bydgoszczy do tej pory odnotowano kilka obcych imion. - Chłopięce to: Orlando, Zander, Teo i Niko, a dziewczęce to: Abigail, Hana, Hala, Lili i Mia - wymienia Violetta Sadecka, zastępca kierownika USC w Bydgoszczy.
We Włocławku na świat przyszły m.in. Jessiki i Briany. Zarejestrowany też został Brajan, Orest, Angelika i Victoria.
Dwie Jessiki, dwóch Mieszków i dwóch Xavierów urodziło się w Grudziądzu.
- Odnotowaliśmy też takie imiona jak: Niko, Abigail, Jassine, Xristo, Gniewko, Abdullah, Mia, Tola, Xavier, Milan i Karim - informuje Tomasz Wołowski, kierownik grudziądzkiego Urzędu Stanu Cywilnego.
Zdarzało się, że nietypowe imiona były nadawane dziecku jako drugie. Tak więc w USC odnotowano np. Lenę Nadzieję, Agnieszkę Victorię, Natalię Jessicę, Jana Mieszka, Rozalię Inez, Franciszka Michela, Stanisława Xaviera czy Krzysztofa Leo.
Dane z USC pokazują, że wśród obcobrzmiących imion dominują te anglojęzyczne. Jednak dzieci otrzymują też takie, które są popularne dla obywateli państw Unii Europejskiej i państw trzecich.
Na nadanie nietypowego imienia najczęściej decydują się małżeństwa czy związki mieszane, w których jeden z partnerów jest obcokrajowcem. Np. w Grudziądzu kilka dni temu anglojęzyczne imię otrzymało dziecko, którego ojciec jest obywatelem Stanów Zjednoczonych, a mama jest Polką. - Są też przypadki, gdy maluszek przychodzi na świat na przykład w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy we Włoszech. Jego rodzice w księdze w polskim urzędzie stanu cywilnego umiejscowiają zagraniczny akt urodzenia. W tej sytuacji również rejestrujemy obcobrzmiące imię - wyjaśnia Tomasz Wołowski.
Grażyna Jankowska, kierownik USC we Włocławku, dodaje, że obcobrzmiące imiona najczęściej wybierają młodzi rodzice. - Za każdym razem tłumaczę im, że nadawanie imienia to bardzo poważna decyzja. Dlatego proszę, by się dobrze zastanowili, czy nie unieszczęśliwią swojego dziecka. Niech pomyślą, czy za kilka lat nie będzie ono wyśmiewane przez rówieśników - mówi Grażyna Jankowska.
Kilka lat temu głośny był przypadek, gdy Naczelny Sąd Administracyjny zezwolił rodzicom z województwa zachodniopomorskiego nadać swojemu dziecku imię Dąb. Jak samo imię sugeruje, chłopiec powinien być rosły i silny. - A co, jeśli wyrośnie z niego chudy i wątły młodzieniec? Efekt będzie taki, że nastolatek będzie chciał jak najszybciej zmienić imię, bo nie będzie ono do niego pasowało - słyszymy.
Sprawdziliśmy również, jakie imiona w ostatnich latach otrzymują dzieci, które rodzą się w naszym regionie. Najpopularniejsze to: Zuzanna, Lena, Julia, Maja, Zofia, Amelia, Szymon, Igor, Jakub, Filip, Kacper oraz Antoni. Jak informują kierownicy USC, w danym roku zmienia się tylko kolejność tych imion.
Do łask wracają też dawne imiona, które przez kilkadziesiąt lat odeszły w zapomnienie. Tak więc w USC w naszym regionie rodzice rejestrują m.in.: Miłosławy, Dobromiły, Dobrosławy, Jaromirów, Jacentych, Rochów, Radoszy, Rościsławów, Gniewomirów, Gniewoszów, Witów oraz Ziemowitów.