Z nasycalni zostały gruzy i… podziemna tykająca bomba
W ostatnich tygodniach kolej zburzyła wszystkie budynki na terenie dawnej nasycalni podkładów kolejowych. Chcieli też rozebrać podziemne zbiorniki na kreozot, ale starosta sprzeciwił się.
Nasycalnia podkładów kolejowych w Ostrowi Mazowieckiej nie działa od kilkunastu lat. Pozostały jednak po niej duże problemy. Przede wszystkim poważne zanieczyszczenie gruntów olejem kreozotowym, używanym przez kilkadziesiąt lat do nasycania drewnianych podkładów kolejowych.
Zanieczyszczony jest teren, na którym była nasycalnia (choć nie wiadomo dokładnie w jakim stopniu), ale przede wszystkim grunt przy ul.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień