Z prehistorii III RP
Lech Wałęsa zdenerwował się, bo właśnie przeczytał, że w lipcu Senat potępił „bezkrwawy zamach stanu”, któremu „patronował prezydent Lech Wałęsa - TW Bolek”.
W wyniku „zamachu” w 1992 upadł rząd Jana Olszewskiego. Bez udziału Wałęsy Olszewski jeszcze jakiś czas by rządził. Ale niedługo, bo zbyt wolno przemawiał, więc kiedy stawiał kropkę na końcu zdania, nie wszyscy pamiętali, co rzekł na początku. Do upadku gabinetu przyczynił się minister Antoni Macierewicz, gdyż poważnie potraktował wezwanie kilku partii, by ujawnić listę urzędników, posłów i senatorów - współpracowników UB i SB. Listę ogłosił i rząd upadł na wniosek… Wałęsy. Sejm nie chciał nawet słyszeć o komisyjnym sprawdzeniu prawdziwości listy, gdyż z założenia wszyscy z listy byli „niewinni”. Dopiero po latach okazało się, że różni „niewinni” dziewicami nie byli. Niektórzy wciąż robią kariery. Prawda, że życie jest piękne?