
Po kontroli w oddziałach psychiatrycznych w szpitalu Zdroje stwierdzono, że u podłoża problemów leżą finanse. Ministerstwo ma plan.
Z uwagi na trudne warunki pracy, niskie pensje, z części psychiatrycznej szpitala odchodzą kolejni specjaliści. Jak napisali w liście lekarze ze Zdrojów, sytuacja w szpitalu jest podobno na tyle trudna, że są kłopoty z obsadzeniem dyżurów. Lekarze stwierdzają, że obecnie nie można zapewnić skutecznej opieki psychiatrycznej nad chorymi. W związku z listem wojewoda zachodniopomorski zlecił przeprowadzenie kontroli w trybie pilnym konsultantowi wojewódzkiemu w dziedzinie psychiatrii dr hab. n. med. Justynie Pełce-Wysieckiej.
- Podstawowy wniosek nie wymagający szerszego nakreślenia, to zdecydowanie zbyt niskie finansowanie świadczeń psychiatrycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ono leży u podłoża trudnych warunków funkcjonowania oddziałów psychiatrycznych - podaje dr hab. Justyna Pełka-Wysiecka.
Poprosiliśmy o wyjaśnienie Ministerstwo Zdrowia.
- Nakłady na świadczenia opieki zdrowotnej w rodzaju opieka psychiatryczna i leczenie uzależnień w 2015 r. wzrosły o 18,63 proc. w stosunku do 2011 r. Nagłe zwiększenie finansowania przedmiotowego zakresu świadczeń wiązałoby się z koniecznością ograniczenia finansowania innych zakresów świadczeń zdrowotnych. W dalszym ciągu będziemy jednak dążyć do systematycznego zwiększania nakładów finansowych w ramach środków posiadanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Należy podkreślić, że psychiatryczna opieka zdrowotna (w tym opieka psychiatryczna dla dzieci i młodzieży) jest traktowana przez NFZ i Ministerstwo Zdrowia priorytetowo - odpowiada Milena Kruszewska, rzecznik Ministra Zdrowia. - Ministerstwo Zdrowia prowadzi szereg działań, które mają przyczynić się do reformy opieki psychiatrycznej w Polsce.