Z technikum będą wyjeżdżać kierowcy
Jak zatrzymać młodych ludzi w mieście? Dać im fach i dobrą pracę. Gmina, szkoła i firmy mają na to dobry i całkiem praktyczny pomysł
Co uczniowie technikum chcą robić po szkole? – Pewnie wyjechać za pracą – mówi Marcela Stawiska. A gdyby dobra praca czekała na nich na miejscu? – Ja zostałbym w Skwierzynie. Po co jeździć za granicę, jeśli praca jest na miejscu. Myślę, że ten projekt to świetny pomysł. Jako kierowca można przecież nieźle zarobić – mówi Dawid Swoboda, uczeń drugiej klasy Zespołu Szkół Technicznych, która kształci m.in. przyszłych logistyków, spedytorów i kierowców oraz mechaników.
Patrzą w przyszłość
Dzięki porozumieniu pomiędzy gminą, szkołą, lokalną firmą transportową oraz współpracującym z nim dilerem samochodowym, od września uczniowie będą mieli możliwość kształcenia się w nowym kierunku – kierowca samochodu ciężarowego.
– Coraz bardziej otwieramy się na potrzeby lokalnego rynku pracy. Kierowca samochodu ciężarowego opuści mury szkoły jako wykwalifikowany pracownik, posiadający nie tylko wiedzę, ale i umiejętności oraz uprawnienia, w pełni gotowy do podjęcia pracy – mówi dyrektor ZST, Grzegorz Mrowicki.
Uczniowie opuszczą szkołę „wyposażeni” w prawo jazdy uprawniające do kierowania ciężarówką. Połączenie teorii z praktyką możliwe będzie dzięki patronowi projektu – skwierzyńskiej firmie Janas Logistics.
– Będziemy uczyć młodzież praktycznych umiejętności, jak prowadzenie samochodu, ale i zabezpieczanie ładunku, czy też geografia terenu. Będą mieli okazję zapoznać się z fachową terminologią, poznać działanie firmy transportowej od podszewki. Najlepsi mogą liczyć na dodatkowy system stypendialny – mówi prezes Zbigniew Janas (to też kandydat do tytułu Menadżera Województwa w naszym plebiscycie - czytaj str. 10-11).
Każdy zadowolony
Skorzystają wszyscy: szkoła przyciągnie nowych uczniów, gmina zatrzyma młodych ludzi u siebie, ci będą mieli kwalifikacje i perspektywę dobrze płatnej pracy, pracodawca zaś zyska wykwalifikowaną kadrę.
Do projektu włączyła się też współpracująca z firmą transportową spółka Mirosław Wróbel, która zajmuje się sprzedażą i serwisem samochodów. – Podobne projekty realizowaliśmy we Wrocławiu. Oferując staże i praktyki wpływamy na jakość nauczania i na to jaką kadrę otrzymamy – mówi dyrektor oddziału w Pietrzykowicach Bartosz Adamczewski.
Na współpracy z firmami skorzystają nie tylko nowi, ale też obecni uczniowie, którzy będą mieli szanse na staże i praktyki. Powrót do praktycznego uczenia jest, według burmistrza Lesława Hołowni, konieczny. – Współczesna szkoła musi przygotowywać nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Tak, by absolwent mógł pewnie wkroczyć na rynek pracy – mówi burmistrz.