Z wulkanami nigdy nie wygramy! Są groźniejsze niż bomba atomowa
Rozmowa z prof. Włodzimierzem Mizerskim, geologiem, pracownikiem Państwowego Instytutu Geologicznego.
Ile jest na Ziemi wulkanów zagrażających istnieniu naszej planety?
Najniebezpieczniejsze są wulkany drzemiące, tzw. superwulkany, z których największy jest superwulkan Yellowstone, w którym od wielu lat rejestruje się ruchy magmy stale wznoszącej się ku powierzchni. A spoglądając na Europę, superwulkanem jest rejon położony we Włoszech, blisko Neapolu, który nazywa się Campi Flegrei. Tam znajduje się wiele stosunkowo młodych wylotów wulkanicznych, które mogą eksplodować. A jeszcze bliżej Polski mamy superwulkan na terenie Niemiec, to jezioro Laacher See. Inne wulkany są mniej lub bardziej aktywne.
Które są bardziej aktywne?
Najbardziej aktywna jest np. Etna, ale straszą także wulkany w Andach, w Kordylierach, natomiast w Indonezji jest najwięcej czynnych wulkanów na świecie. Tam właśnie niedawno, 22 grudnia 2018 roku, wybuchł wulkan Anak Krakatau, nie mylić z Krakatau, bo Anak Krakatau to jest jakby dziecko Krakatau, czyli wyspa, która utworzyła się po erupcji Krakatau. Erupcje tamtejsze związane są z ruchami płyt tektonicznych. Płyta indoaustralijska podsuwa się pod płytę euroazjatycką. Na głębokości kilkudziesięciu kilometrów wytapia się magma, która szuka wyjścia.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- z jaką prędkością mogą się przemieszczać fale tsunami po erupcji wulkanu
- co się stanie, jeśli wybuchnie superwulkan Yellowstone
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień