Za kilka dni ruszy walka o wrocławski Ratusz
Platforma Obywatelska zamierza we wrześniu oficjalnie wystartować z kampanią wyborczą. Partia ma już gotowy plan na aktywność prof. Alicji Chybickiej, która jest kandydatem PO w wyborach na prezydenta Wrocławia. Z kim Alicja Chybicka będzie musiała stoczyć bój o władzę we Wrocławiu?
Platforma Obywatelska jest pierwszym ugrupowaniem we Wrocławiu, które oficjalnie zaprezentowało kandydata na prezydenta stolicy Dolnego Śląska. Chybicka już od kilku miesięcy spotyka się z mieszkańcami. Przekonuje, że w ten sposób konsultuje z nimi swój program wyborczy. Chce, żeby postrzegano ją jako kandydata obywatelskiego, dlatego do jej sztabu dołączył m.in. Tomasz Owczarek. To były kandydat na prezydenta Wrocławia i lider Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego. Politycy Platformy Obywatelskiej nie ukrywają, że w 2018 roku interesuje ich tylko zwycięstwo, więc partia zrobi wszystko, aby pomóc Chybickiej uzyskać jak najlepszy wynik.
- We wrześniu rozpoczynamy oficjalnie kampanię wyborczą, nie tylko we Wrocławiu ale także w regionie – mówi senator Jarosław Duda, szef Platformy we Wrocławiu. Politycy na pewno będą chcieli zaprezentować prof. Chybicką jako kandydata, który jest blisko ludzi.
- To będzie przeciwieństwo Rafała Dutkiewicza, który w ratuszu otoczony swoją świtą jest niedostępny dla zwykłych mieszkańców – mówi nam jeden z polityków Platformy. - Prof. Alicja Chybicka nie będzie unikała ludzi i rozmów z nimi. Jest osobą otwartą i to właśnie będzie jej zaletą – dodaje polityk.
Ciągle jednak nie wiadomo z kim Chybicka stoczy bój o Ratusz. Najwięksi gracze jeszcze nie odsłonili kart. Wrocławskie władze Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają, że kandydata pokażą jesienią. W tym momencie w PiS-ie wymienia się dwa nazwiska. Chodzi o posłankę Mirosławę Stachowiak-Różeceką lub senatora Jarosława Obremskiego. Do niedawna mówiło się nawet, że start Obremskiego z poparciem Prawa i Sprawiedliwości jest już przesądzony. Obremski był wiceprezydentem Wrocławia i należy do parlamentarnego klubu PiS. O start Obremskiego zabiega wicepremier Jarosław Gowin. To właśnie w ramach koalicyjnych uzgodnień Wrocław miał być miastem, w którym kandydata mogłaby wskazać właśnie partia Gowina. - Jesteśmy już blisko ostatecznych decyzji – słyszmy od jednego z polityków zjednoczonej prawicy. Niektórzy jednak przekonują, że szanse Obremskiego zmalały, kiedy wstrzymał się od głosu w Senacie podczas procedowania ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Takie zachowanie od razu zostało zauważone i zapamiętane. Nie wiem czy teraz senator może liczyć na wsparcie PiS – mówi nam jeden z posłów partii Jarosława Kaczyńskiego.
Ciągle też nie wiadomo, kogo poprze prezydent Wrocławia. Jak słyszymy kandydat zostanie wybrany najwcześniej wiosną. Do niedawna mówiło się, że na jego poparcie może liczyć Jerzy Michalak, członek zarządu województwa dolnośląskiego. Dziś jednak we wrocławskim ratuszu wymienia się także nazwisko Jacka Sutryka, dyrektora departamentu spraw społecznych. Wiele osób uważa, że to idealny kandydat na prezydenta Wrocławia i to jego notowania w magistracie rosną. Niektórzy powtarzają plotkę, że zwolennicy startu Sutryka chcą z niego zrobić wrocławskiego Macrona.
- Jak znam prezydenta to wsparcie może otrzymać osoba dobrze przygotowana merytorycznie do pełnienia tej trudnej funkcji i taka, która będzie łączyła różne środowiska we Wrocławiu, a nie je dzieliła – przekonywał kilka miesięcy temu Marcin Garcarz, dyrektor departamentu prezydenta. - Najlepiej osoba, która uzyska akceptację wrocławian w prawyborach – dodał.
Tyle że o prawyborach mówi się we Wrocławiu coraz mniej, a koalicyjny partner prezydenta Rafała Dutkiewicza ma również ambicje. Mowa tu głównie o pośle Michale Jarosie, który co jakiś czas na konferencjach prasowych przedstawia swoje pomysły na Wrocław. Jaros nie ukrywa, że jest gotowy do startu w wyborach samorządowych. Potrzebuje tylko zgody partyjnych władz.