25 lat w więzieniu to prawie tyle ile dotychczas przeżył 27-letni Łukasz M. z Głobina. Sprawę zabójstwa słupskiego taksówkarza Stanisława G. sąd osądził surowo, ale sprawiedliwie.
Łukasz M. wcześniej był karany za narkotyki i jazdę po pijanemu. 21 listopada 2016 roku o godz. 21.30 wyszedł z baru w centrum Słupska. Zanim wsiadł do taksówki, minęło kilka godzin. O tym, co robił w tym czasie, nie powiedział w śledztwie. Jednak złożył obszerne wyjaśnienia. Takie, które pozwoliły ustalić okoliczności zdarzenia. Choć w niektórych momentach zabójca nie do końca był szczery.
W materiale o tym, jak wyglądał proces zabójcy takstówkarza i o jakiej karze zdecydował sąd.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień