Żabka trojańska, czyli jak dzięki Poczcie Polskiej obejść zakaz handlu
Największa sieć małych sklepów w kraju torpeduje kluczową ustawę PiS we współpracy z... państwową Pocztą Polską. – Niedługo pewnie dowiemy się, że Żabka to nie tylko poczta, ale też ambasada amerykańska i będziemy w niej mogli odbierać wizy. To jakaś parodia! – piekli się Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”. To on był głównym orędownikiem wprowadzenia zakazu handlu w niedziele, który właśnie próbuje obejść Żabka.
Właściciel największej w Polsce sieci punktów typu convenience (mały sklep handlujący towarami na bieżące potrzeby) ma ich około 4,7 tys. Docelowo we wszystkich będzie można nadać i odebrać przesyłki kurierskie. A ponieważ zakaz nie dotyczy m.in. właśnie placówek pocztowych, Żabki będą otwarte przez cały tydzień.
Władze Żabka Polska podkreślają, że objęte ograniczeniami sklepy mogą być czynne w niedziele głównie wtedy, kiedy za ladą staje sam franczyzobiorca. Takie zapisy w ustawie wprowadzono, aby dać szansę drobnym przedsiębiorcom w konkurencji z handlem wielkopowierzchniowym.
Jednak oprócz tego większość Żabek ma status placówki pocztowej (tu już w niedziele za ladą może stać pracownik), a to ze względu na współpracę z Pocztą Polską trwającą od paru lat. – Możliwość skorzystania ze statusu placówki pocztowej dostępna jest dla każdego franczyzobiorcy pod warunkiem podpisania stosownej umowy – słyszymy w Żabka Polska.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- czy w związku z obejściem ustawy w Żabkach nie kupimy alkoholi?
- jakie działania zamierzają podjąć związkowcy w związku z takim wykorzystaniem luki w prawie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień