Zadymy na stadionach: Płacimy miliony za „zabawy” pseudokibiców. A koszty rosną
Policja wspólnie z samorządami, klubami i piłkarskimi działaczami chce znaleźć sposób na rozwiązanie „stadionowego problemu”. Bo koszty zabezpieczenia meczów piłkarskich są ogromne.
Niemal pięć milionów złotych wydała w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy śląska policja na zabezpieczenie piłkarskich spotkań. Na 209 meczów 43 zostały określone jako mecze podwyższonego ryzyka. – Niestety, koszty ciągle rosną. Te imprezy powodują duże zaangażowanie sił i środków, a do tego trzeba odpowiednio dostosować grafik służby – podkreśla podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach.
Kazimierz Barbachowski, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów, podkreśla, że bezpieczeństwo musi kosztować, ale niepokoi go to, że trzeba wydawać na ten cel coraz więcej pieniędzy.
– Trudno oczywiście o to, by kluby ponosiły odpowiedzialność za sympatyków, którzy przemieszczają się na mecze – mówi. – Skoro organizator, zgodnie z ustawą, odpowiada za straty w mieniu policji podczas działań, to może tak samo osoby, które naruszają prawo podczas dojazdu na stadion, powinny w pewnej części pokrywać koszty działań policjantów – zastanawia się Barbachowski.
Zdaniem związkowców świetnym przykładem rozliczania z chuligańskich wybryków jest postępowanie komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach insp. Krzysztofa Justyńskiego, który chce, by agresywni pseudokibice pokryli straty po awanturze przed katowickim Spodkiem. To ponad 233 tysiące złotych.
Zgodnie z artykułem 46 Kodeksu karnego można bowiem wystąpić o to, by sprawca przestępstwa naprawił wyrządzoną szkodę.
W Komendzie Wojewódzkiej Policji podsumowano działania związane z zabezpieczeniem meczów piłkarskich w minionym sezonie. Odprawie przewodniczył pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach insp. Roman Rabsztyn, a wzięli w niej udział komendanci z jednostek garnizonu śląskiego, policjanci KWP, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców, samorządowcy, przedstawiciele Śląskiego Związku Piłki Nożnej i klubów piłkarskich.
Jak podkreślali policjanci, potrzebna jest współpraca, zarówno organizatorów meczów, czyli klubów, jak i właścicieli obiektów, czyli samorządowców. Stróże prawa zaproponowali także zmiany legislacyjne. Chcieliby, aby wprowadzono specjalne kategorie obiektów ze względu na stopień bezpieczeństwa. Imprezy miałyby zostać z kolei skategoryzowane w związku ze stopniem zagrożenia. Biorąc pod uwagę kategorię zarówno obiektu, jak i imprezy, na zabezpieczenie byłyby przeznaczane określone środki. Nowe rozwiązanie pozwoliłoby między innymi zwiększyć wymagania wobec organizatorów tych imprez, które stwarzają najwięcej problemów.
CZYTAJ TAKŻE: Kibole kontra policja: To był piękny mecz. Leciały butelki i cegłówki, pachniał gaz REPORTAŻ DZ
Podczas spotkania propozycję policji oceniono jako sensowną. To jednak dopiero początek żmudnej drogi, która ma doprowadzić do proponowanych zmian legislacyjnych. Co ciekawe, przedstawiciele Śląskiego Związku Piłki Nożnej podkreślali, że taki projekt specjalnej ustawy dotyczącej spotkań piłkarskich jest już od pewnego czasu gotowy i złożono go „w jednym z ministerstw”. Nie wiadomo jednak na jakim etapie jest wprowadzanie tej koncepcji w życie.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE>>>
– Jesteśmy zainteresowani tym tematem – podkreśla Krzysztof Haładus, zastępca prezydenta Sosnowca, który również uczestniczył w odprawie. – Chcemy dotrzeć do informacji na temat projektu i kiedy się z nim zapoznamy, to podejmiemy kolejne kroki. Być może zwrócimy się w tej sprawie do Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Zaproponowałem również, aby wojewoda powołał specjalny zespół do opracowania sposobów działań poprawiających bezpieczeństwo w związku z meczami piłkarskimi – dodaje Krzysztof Haładus.
Wojewoda, dodajmy, nie uczestniczył w odprawie w Komendzie Wojewódzkiej Policji, ponieważ w tym samym czasie brał udział w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę wieży na lotnisku w Pyrzowicach. Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego Andrzej Szczeponek podkreślał natomiast, że poinformuje go o tematach poruszanych podczas piątkowego spotkania.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji podsumowali ostatnie miesiące. W minionym sezonie za zabezpieczenia meczów piłkarskich odpowiadało 35 tys. 704 policjantów, co kosztowało ponad 4 miliony 568 tysięcy złotych, a jeszcze w 2013 roku była to kwota 2 milionów 754 tysięcy złotych... – Na pewno jest to spore obciążenie finansowe – przyznaje Andrzej Szczeponek, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– Z jednej strony spore koszty ponoszą organizatorzy, a z drugiej policja i inne służby. Od tego jednak są i po to mają określone budżety, ale faktem jest, że jeśli pewne kwoty są przeznaczane na zabezpieczanie imprez, to o tyle mniej pieniędzy będzie na inne cele – dodajej Szczeponek. Jak wynika z danych Komendy Wojewódzkiej Policji, pseudokibice 84 razy dopuścili się tzw. chuligańskiego ekscesu, a w 14 przypadkach tzw. zbiorowego naruszenia prawa.
Ponadto pseudokibice 19 razy użyli materiałów pirotechnicznych na stadionach . W zakończonym sezonie policjanci z naszego regionu w czasie meczów piłki nożnej zatrzymali 90 osób – sprawców wykroczeń i przestępstw.