Zaglądamy do środka. Sprawują kontrolę nad miastem i komunikacją
Wchodząc do tego pokoju można pomyśleć, że weszło się do jakiegoś centrum dowodzenia - mapy, podglądy kamer, strzałki, telefonu i kilka osób zasiadających przed dużymi komputerami. Centrum dowodzenia to dobre określenie na ten pokój. Bo to stąd wychodzą różne dyspozycje związane z pracą komunikacji miejskiej.
Podgląd na pracę kierowców
W centralnym miejscu gabinetu znajduje się biurko głównego dyspozytora. Na monitorze komputera widocznych jest kilkanaście kolorowych, poruszających się wagoników - to wszystkie autobusy i tramwaje komunikacji miejskiej znajdujące się na swoich trasach. Dyspozytor dokładnie widzi, w jakim miejscu jest pojazd, czy kursuje zgodnie z rozkładem jazdy, czy nie ma opóźnień. Jeśli coś się dzieje z linią, to wtedy na monitorze pojawia się czerwony komunikat.
- Motorniczy są z nami w stałym kontakcie i poprzez specjalną aplikację sygnalizują nam co się dzieje - opowiada nam Tomasz Piórkowski z ZDiTM. - Wtedy na monitorze pojawia się nam komunikat i dodatkowo słyszymy sygnał alarmujący.
Dyspozytor w każdej chwili może też podejrzeć pracę tramwajów i autobusów. W specjalnej zakładce widoczna jest historia składu. Dokładnie widać ile minut jechał tramwaj lub autobus z jednego przystanku na drugi, czy są jakieś opóźnienia, utrudnienia itd.
Monitoring
W Centrali Ruchu można też podejrzeć to co dzieje się w tramwajach. Widok z kamer zainstalowanych w pojazdach jest transmitowany na żywo.
- Przesył danych w czasie rzeczywistym odbywa się za pośrednictwem GPRS, czyli telefonii komórkowej, więc rozdzielczość obrazu jest nieco mniejsza. Ale gdy potrzebujemy odtworzyć jakieś nagranie to wtedy obraz jest dużo lepszy - opowiada Piórkowski.
Bardzo często po nagrania z kamer z pojazdów komunikacji miejskiej występuje policja. Takie zapisy są bardzo przydatne przy poszukiwaniu sprawców kradzieży, pobicia czy nawet potrącenia. W takich przypadkach incydent jest od razu zgłaszany przez motorniczego/kierowcę do centrali oraz powiadamiane są odpowiednie służby. Gdy dochodzi do jakiegoś zdarzenia z udziałem pojazdów ZDiTM z centrali wysyłane są od razu pojazdy techniczne i radiowozy. Od razu następuje zmiana organizacji ruchu, wprowadzane są objazdy i autobusy zastępcze.
Widok na miasto
Dyspozytorzy mają też podgląd na całe miasto. ZDiTM korzysta z kamer monitoringu miejskiego oraz policyjnego. Pracownicy obserwują co się dzieje na drogach miasta. Jeżeli dochodzi do jakiejś kolizji czy wypadku to od razu reagują.
- Łączymy się ze służbami - policją, strażą miejską, pogotowiem, ratownictwem wodny, itd., i działamy razem - mówi Piórkowski.
Centrala Ruchu pracuje siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę. Około 40 proc. prac, które odbywają się w tym miejscu związane jest z komunikacją miejską. Reszta to rozwiązywanie problemów drogowych.
- Usuwamy też zatory, zamykamy drogi, organizujemy objazdy ale także ustalamy pracę piaskarek - dodaje dyspozytor.