Zagrali na maksa! Jazz w tonacji Forte-Piano
Grają jazz na maksa, dali koncert w żarskim Pubie Max. Wypełnili salę do maksimum i dostarczyli widzom maksymalnej ilości wrażeń...
W poniedziałkowy (28 grudnia) wieczór nocne życie Żar zdawało się skupiać wyłącznie w Pubie Max. Chociaż główne atrakcje wieczoru planowane były na godzinę 21.00, to już kilka godzin wcześniej tłumnie ściągano na ulicę Okrzei, by zająć najlepsze miejsca. A z tymi był niemały kłopot!
Wszystko za sprawą jazzowych występów spod znaku Forte-Piano oraz Staniszewski Quintet. Jeżeli komukolwiek przeszkadzał ścisk, w dużej mierze winą obarczyć ją może Maksymiliana Staniszewskiego. Trudno jednak będzie znaleźć takiego „wygodnickiego”, bo zaprezentowana muzyka zabrała nas w ekscytującą podróż do świata improwizacji, groove i nuty folku. Były i jazzowe standardy i własne utwory. Były nowe aranżacje znanych szlagierów, była też przeróbka „Takiego chłopaka” Mikromusic.
Był luz w świadomości scenicznej muzyków i uśmiech wśród widzów. Ale czy czegoś jednak zabrakło? Czy mogło pójść lepiej? I skąd w ogóle zainteresowanie twórczością Franka Sinatry wśród tak młodych osób? Przecież twórczość lat 50-tych powinna być dla nich całkowitą prehistorią...
Odpowiedzi na te pytania oraz więcej informacji na temat muzyków znajdziecie w Kurierze Żarasko-Żagańskim, w wydaniu z 9 stycznia. Przeczytajcie!