 Fot. Radek Koleśnik          - Branża rybna i futerkowa zatrudniają 80 tysięcy osób. Ich praca jest zagrożona - podkreśla Kazimierz Dzudzewicz
                    
          Fot. Radek Koleśnik          - Branża rybna i futerkowa zatrudniają 80 tysięcy osób. Ich praca jest zagrożona - podkreśla Kazimierz DzudzewiczRozmowa z Kazimierzem Dzudzewiczem, przedstawicielem Polskiego Stowarzyszenia Przetwórców Ryb
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt budzi entuzjazm członków prozwierzęcych organizacji, jednak przedstawiciele branży futerkowej i rybnej oceniają go negatywnie. Chodzi o proponowany zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
Jako branża rybna przerabiamy w Polsce 950 tys. ton surowca rybnego, głównie z Morza Barentsa i Morza Północnego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-            Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie. już od 3,69 ZŁ /dzień