Od wtorku 1 października uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 w Suwałkach nie mogą korzystać z telefonów komórkowych na przerwach.
Zakaz został wprowadzony na prośbę rodziców, którzy uznali, że ich dzieci powinny wykorzystać przerwy pomiędzy zajęciami na zabawę czy rozmowę z rówieśnikami, a nie korzystać z portali społecznościowych czy gier dostępnych w smartfonie.
Uczniowie wszystkich suwalskich szkół nie mogą używać telefonów na lekcjach. Ale dyrekcja SP nr 2 - jako pierwsza w mieście - idzie dalej i wprowadza zakaz korzystania także na przerwach. Jak mówi dyrektor placówki Ewa Brzozowska, inicjatywa wzięła się od rodziców, którzy uważają, że dzieci zdecydowanie zbyt dużo czasu spędzają z komórkami w rękach.
Nauczyciele z kolei zwracają uwagę na fakt, że młodzież korzystając z gier online podczas przerw jest rozkojarzona na lekcjach. Nie potrafi się skupić, nie myśli o zajęciach lecz o kontynuacji gry, a to negatywnie wpływa na efekty nauczania.
Od wtorku uczniowie „dwójki” będą mogli posiadać smartfony, ale tylko w plecakach i korzystać z nich dopiero po tym jak opuszczą szkolne mury. Jeśli ktoś złamie zakaz, nauczyciel będzie miał prawo odebrać mu aparat telefoniczny i zwróci go dopiero wtedy, gdy uczeń przyjdzie do szkoły z rodzicem.
– Mnie to absolutnie nie przeszkadza – zapewnia Karolina z klasy szóstej. – Wprawdzie często korzystam ze smartfona, ale na ogół w domu. Ale moi koledzy zachowują się rożnie.
Informacje o zakazie używania telefonów w czasie przerw pojawiły się w e-dzienniku. Do tej pory żaden rodzic nie zgłosił w tej sprawie sprzeciwu. Niewykluczone, że podobne rozwiązania zostaną wprowadzone także w innych suwalskich podstawówkach.
Tu oglądasz: Smartfon Xiaomi Mi 9T - nasz test