Żałoba zamieniła się wojnę [Felieton Dariusza Gabryelskiego]
Dziś ósma rocznica katastrofy smoleńskiej. Wtedy 10 kwietnia 2010 r. w obliczu bardzo wielkiego dramatu jaki dotknął cały nasz naród Polacy się zjednoczyli i wspólnie pogrążyli w żałobie. Tak samo było po śmierci papieża Jana Pawła II.
Szkoda, że ta sytuacja nie trwała długo. Zaczęła się wojna polsko-polska, bo politycy szybko zorientowali się, że na katastrofie smoleńskiej można zbudować kapitał polityczny. Na przykład głosząc tezy o zamachu, a jednocześnie nie dążąc do wyjaśnienia przyczyn tragedii. Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, że jak dojdzie do władzy to wyjaśni prawdziwe przyczyny katastrofy. PiS rządzi już prawie trzy lata, ale czy dostarczył nam więcej dowodów, by uwiarygodnić tezy o zamachu. Nie sądzę. I raczej szybko się to nie stanie, bo partia rządząca dobrze rozumie kapitał polityczny tkwiący w katastrofie smoleńskiej.