Nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy Zamek będzie odbudowany.
Nadal nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy budowlanej na Zamku Książąt Pomorskich. Jedna z kolumn podtrzymujących stropy w północnym skrzydle zapadła się i zniszczyła stropy na kolejnych kondygnacjach.
- Ciągle mamy mnóstwo hipotez, ale czekamy na ekspertów i ich zdanie na ten temat - mówi Agnieszka Ciuruś z Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. - Nie znamy też żadnych dokładnych terminów zakończenia badań - dodała i wyjaśniła, że Zamek został zobowiązany przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego do zlecenia Zachodniopomorskiemu Uniwersytetowi Technologicznemu specjalnych ekspertyz.
- Ale kiedy one będą - trudno mi powiedzieć - odparła. - Może się zdarzyć, że wyniki jednej ekspertyzy sprawią, iż trzeba będzie zlecić kolejną. Podobnie może być z terminami, bo kolejna ekspertyza i kolejne badania wydłużą ten czas oczekiwania na jednoznaczną odpowiedź, co było przyczyną zawalenia. A w tej chwili nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć.
Przyznała przy tym, że katastrofą na Zamku w Szczecinie interesują się specjaliści z całego kraju.
- Taka katastrofa wcześniej nigdzie nie miała miejsca i to jest bardzo interesujące dla osób, które zajmują się tego typu zdarzeniami - tłumaczyła.
Uspakajała jednak, że marszałek województwa zachodniopomorskiego stworzył w budżecie specjalną rezerwę finansową na badanie przyczyn katastrofy. Specjalna pula pieniędzy przeznaczona jest również na odbudowę zniszczeń. Ile to jest i czy wystarczy? Na to pytanie nie jest w stanie odpowiedzieć, bo na razie kosztów całej tej operacji nie da się nawet oszacować.
- Nie wiemy także kiedy zabierzemy się za odbudowę północnej części Zamku - mówiła. - W tym momencie jesteśmy ciagle na etapie prac związanych z zabezpieczeniami, a to jest bardzo trudne. Nadal bowiem ta część skrzydła jest niebezpieczna. Nie można tam wejść nawet w celu zrobienia jakiś specjalnych pomiarów.
Ale nie tylko północne skrzydło zamku jest zamknięte dla zwiedzających, odgrodzono też część dziedzińca.
- W kilku miejscach na Zamku zainstalowano specjalne rysomierze do monitorowania rys na ścianach - dodała Ciuruś.
Na pytanie czy już możliwe jest obejrzenie filmu z przebiegu zamkowej katastrofy (film z monitoringu, jaki zabezpieczyła szczecińska Prokuratura) Agnieszka Ciurus stwierdziła:
- Film nadal jest w prokuraturze i nawet specjaliści z całego kraju jacy przyjechali do Międzyzdrojów na konferencję organizowana przez ZUT w sprawie katastrof budowlanych nie otrzymali pozwolenia aby przeanalizować ten film.