Zamiast namalować rowery na chodniku, rozbiorą kostkę i wyleją asfalt. Opozycja: to marnowanie pieniędzy

W Rybniku na ulicy Raciborskiej rozbiorą dwukolorowy, podzielony na część dla pieszych i rowerzystów chodnik z kostki brukowej, by stworzyć trasę rowerową z asfaltu. Opozycja grzmi, że to marnowanie pieniędzy

Na ulicy Raciborskiej w Rybniku kilka lat temu zbudowano szeroki chodnik z kostki brukowej. Ułożono kształtki w dwóch kolorach po to, by w przyszłości podzielić go na pół, dedykując jedną stronę pieszym, drugą rowerzystom. Dziś zamiast wymalować na chodniku poziome znaki z symbolem roweru (zresztą oznaczenia ścieżki rowerowej w niektórych miejscach już się pojawiły), kostkę rozbiorą, a w jej miejsce wyleją asfalt, by stworzyć trasę dla cyklistów podobną do tej, jaka powstała nad zalewem rybnickim. Opozycja grzmi, że to marnowanie pieniędzy, tym bardziej, że miasto zwiększa jeszcze wydatek na tę inwestycję o 600 tysięcy złotych (zadanie ma pochłonąć ponad 3,1 mln zł).

- Doszło do sytuacji kuriozalnej. 7 lat temu wyremontowaliśmy drogę, zrobiliśmy chodniki po obu stronach. Wtedy ówczesny pełnomocnik ds. dróg w Rybniku, za rządów Adama Fudalego, mówił jednoznacznie, że jak skończą się gwarancje na te drogi (red. bo były wykonywane za unijne dotacje), to jeden z tych chodników zostanie przekształcony w ścieżkę rowerową. Tak miało być na Wodzisławskiej i Raciborskiej. Teraz się okazuje, że miasto dostało 10 mln zł na ścieżki rowerowe i dlatego postanowiło rozebrać chodnik z kostki betonowej, którego stan jest idealny i zrobić asfaltowy. To absurdalny pomysł. Najpierw zbudowaliśmy ładny chodnik dwukolorowy, a teraz go będziemy rozbierać. Tą niegospodarność zauważają nawet internauci - mówi Henryk Cebula, radny opozycji z Samorządowego Ruchu Demokratycznego.