Coraz więcej osób leczy się za pomocą internetu. Lekarze rozkładają ręce...
„Co polecacie na okropny ból gardła?? Nic nie pomaga, brałam już wszystkie leki świata, piłam mleko z czosnkiem i miodem (...)”. - czytamy na jednej z grup na facebooku. „Ludzie, co polecacie na ból w stawach kolanowych, jakieś już przetestowane sposoby?” - czytamy na kolejnej grupie.
Takich postów na forach dyskusyjnych czy facebookowych grupach znajdziemy całe mnóstwo. Internauci szukają pomocy wśród innych, wklejają zdjęcia urazów, opisują dolegliwości i czekają na pomoc w postaci komentarza. Lekarze zauważają, że coraz więcej pacjentów zamiast udać się do gabinetu specjalisty szuka diagnozy w internecie. Lekceważąc dolegliwości lub je wyolbrzymiając.
- Bardzo często spotykam się z pacjentami, którzy szukają porad zdrowotnych w internecie - mówi lekarz rodzinny, doktor Anna Ejchost. - Pierwsza grupa to osoby czerpiące wiedzę z różnych forów dyskusyjnych, na których umieszczane są nierzetelne informacje. Te komentarze, rady, pisane są najczęściej przez osoby, które nie mają wiedzy medycznej. Sugerując się takimi źródłami wiedzy pacjenci często stawiają złe diagnozy, błędnie interpretują objawy, niepotrzebnie się niepokoją. Pacjenci powinni w jakimś stopniu selekcjonować tę wiedzę, mieć świadomość jej jakości.
Odpowiedzi pod takim pytaniami są bardzo różne, często w ogóle nie są związane z chorobą.
- Uaktywnianie się na takim forum to nic innego jak potrzeba pogadania, znalezienia wsparcia psychicznego na zasadzie „nie tylko ja mam jakiś problem, ale też inni” - mówi socjolog dr Anna Królikowska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego. - Taka grupa wsparcia powoduje, że jest nam łatwiej, bo jeśli ktoś ma podobnie, to nam jest raźniej.
Pacjenci sugerują się tym, co znajdą w sieci i stawiają diagnozę. A do gabinetów trafiają tylko pro forma.
- To ma swoje dobre i złe strony, bo czasami rodzice nas sprawdzają i deprecjonują pracę lekarzy, uważając, że wiedzą lepiej - mówi prof. dr hab. n. med. Tomasz Urasiński, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. - Niestety, nie mamy na to wpływu, nie możemy nikomu niczego zakazać lub nakazać. My, lekarze, nie możemy narzucić komuś sposobu leczenia, możemy wyrazić swoją opinię i zaproponować tok leczenia, ale to pacjent musi wyrazić zgodę.
Jeśli korzystamy, to tylko z tych fachowych porad
W sieci poszukujemy różnych rzeczy. Uważamy, że jest to źródło wiedzy na rozmaite tematy i w związku z tym poszukujemy tam także informacji związanych ze zdrowiem.
-Wygodniej jest po prostu sprawdzić coś w sieci niż udać się do lekarza - dodaje socjolog Anna Królikowska.
Należy jednak zwracać uwagę na to co się czyta i brać pod lupę podejrzane fora, które nie mają nic wspólnego z merytoryczną wiedzą.
- Istotne jest by wiedzieć, które informacje są prawdziwe, a które nie - zauważa prof. Tomasz Urasiński, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. - Niestety, niektóre porady są tak irracjonalne, że ręce opadają. Ale my nie możemy z tym nic zrobić. Przecież nie zablokujemy czy nie zabronimy korzystania komuś z sieci. Musimy przyjąć do wiadomości, że istnieje taki poradnik, który czasem jest wiarygodnym źródłem informacji, a czasami przypomina po prostu śmietnik. Nie ukrywam, że to w jakimś stopniu utrudnia nam pracę, ale musimy sobie z tym radzić, bo nie mamy regulacji prawnych, które ograniczyłyby to zjawisko.
Jeżeli pacjent chce dowiedzieć się czegoś więcej na temat choroby czy swoich dolegliwości, powinien korzystać z tych sprawdzonych źródeł. Są one dobrym uzupełnieniem do diagnozy lekarza, zawierają dodatkowe informacje, o które nie dopytaliśmy w gabinecie, czy których specjalista podczas krótkiej wizyty nam nie przekazał. Z takich rzetelnych witryn korzystają również lekarze.
- Źródłem informacji zdrowotnych z internetu powinny być portale medyczne prowadzone przez fachowców - podkreśla dr Anna Ejchost. - W sieci dostępne są zarówno witryny skierowane do lekarzy jak i pacjentów. Informacje pojawiające się tam są prawdziwe, zamieszczone przez specjalistów z danej dziedziny. Sama jako lekarz zaglądam na takie strony.
Jednak pamiętajmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie bezpośrednia wizyta w gabinecie. Jeżeli po wizycie będziemy chcieli uzupełnić swoją wiedzę to zróbmy to za pośrednictwem sprawdzonych portali medycznych, a nie na forach dyskusyjnych.