Zamykają wiadukt w Świebodzinie
Roboty na wiadukcie w Świebodzinie postępują. Mieszkańcy chwalą sobie tę modernizację. Ale od poniedziałku czekają ich utrudnienia
Trwają prace przy wiadukcie drogowym w ciągu ulicy Sulechowskiej. Obecnie pracownicy zajmują się rozbiórką nawierzchni zachodniego pasa jezdni. Ruch odbywa się wahadłowo, sterowany jest sygnalizacją świetlną. Od poniedziałku jednak trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość.
Zielonogórska firma rozpoczęła pracę w połowie sierpnia. - Zajmujemy się rozbiórką nawierzchni. Po wykonaniu jednej części, rozpoczniemy prace na drugiej - wyjaśnia brygadzista Jan Sylwestrzak. Co do całkowitego zamknięcia wiaduktu nie było jednoznacznej wersji, jednak Mieczysław Czepukowicz, wicestarosta, zapewniał, że na czas wyłączenia wiaduktu z użytkowania gotowy jest plan objazdów.
W środę, 31 sierpnia, ze starostwa powiatowego otrzymaliśmy informacje, że od poniedziałku wiadukt zostanie wyłączony z ruchu samochodowego. - Dla kierowców będą wyznaczone objazdy: ulicą Łużycką oraz alternatywny - ulicą Poznańską - w czasie intensywnych opadów deszczu. Ruch pieszy będzie możliwy cały czas - informuje Marzena Kościukiewicz, naczelnik wydziału dróg.
Wiadukt będzie zamknięty dla aut co najmniej przez dwa miesiące. Prosimy kierowców o szczególną ostrożność i wagę na tymczasowe oznakowanie informujące o objazdach - dodaje M. Kościukiewicz. Zamknięcie wiaduktu pozwoli na zwiększenie frontu robót oraz efektywniejsze wykonanie prac. - Za utrudnienia przepraszamy i apelujemy o cierpliwość - podsumowała naczelnik wydziału.
W ramach prac zostanie wykonana nowa nawierzchnia jezdni oraz chodników. Pojawią się ekrany i poręcze. Dźwigary czeka piaskowanie. Prace były konieczne, by zapobiec dalszej korozji wiaduktu. Koszt inwestycji to ponad 1,3 mln zł. Połowę kosztów pokryje wojewoda, pozostałą częścią podzielą się powiat i gmina.
Mieszkam na pobliskiej ulicy i od dawna oczekiwałam tego remontu
Mieszkańcy inwestycję zachwalają. Choć obecnie kierowcy muszą postać kilka minut na światłach, nie narzekają na prace. - Każdy remont wiąże się z pewnymi utrudnieniami, dotychczas ruch odbywał się całkiem sprawnie. Może nie będzie tak źle - mówi Jan Ryszniewicz. - Mieszkam na pobliskiej ulicy i od dawna oczekiwałam tego remontu. Stan techniczny wiaduktu z pewnością pozostawiał wiele do życzenia. Ta inwestycja oczywiście cieszy, ale warto by było zastanowić się również nad remontem ulicy Sulechowskiej. Po opadach deszczu tworzą się tu ogromne kałuże. Pędzące samochody chlapią na przechodniów - mówi Maria Wydrzycka.
Niewykluczone, że w przyszłym roku do modernizacji ulic Sulechowskiej i Kolejowej dojdzie. Jak mówi wicestarosta, Mieczysław Czepukowicz, w najbliższym czasie będą składane wnioski o dofinansowanie inwestycji w ramach tzw. schetynówek.
Autor: Alicja Kucharska