Zapowiada się wyjątkowy i jubileuszowy orszak

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Magda Weidner

Zapowiada się wyjątkowy i jubileuszowy orszak

Magda Weidner

- To wydarzenia, w którym udział bierze kilka tysięcy zielonogórzan i nie tylko. O piątym już Orszaku Trzech Króli rozmawiamy ze współorganizatorką Eleonorą Szymkowiak.

Lubuski Orszak Trzech Króli 2015
Mariusz Kapała - Eleonora Szymkowiak zapraszam wszystkich na orszak, który odbędzie się już 6 styczna. - Będzie pięknie - zapewnia.

Przygotowania trwają już od kilku miesięcy. Planuje pani coś wyjątkowego?
Jest to jubileuszowy orszak i oczywiście przygotowaliśmy pewną nowość. Powiem szczerze, że nie chciałam zdradzać, co to będzie wcześniej,... ale zdradzę. Po raz pierwszy w orszaku wezmą udział żywe wielbłądy. Dwa lata o to walczyłam i udało się. Przejadą do nas kawał drogi, bo ponad 200 km. To Tamara i Aladyn, przepiękne dwugarbne wielbłądy. Teraz myślimy o tym, jak pojedzie trzeci król, czy na lektyce, czy czymś innym. Musimy coś wymyślić, aby wszystko grało. W 2016 roku wielbłądy robione z drewna będą odpoczywać.

A inne zwierzątka?
Oczywiście też się pojawią.Wszystko jednak zależy od temperatury, od tego, czy będzie mróz. Wielbłądy są w stanie wytrzymać do minus 40 stopni, inne zwierzątka już nie. Ale jeśli pogoda dopisze, planujemy, jak ostatnio, taką żywą szopkę. Będą osiołek, kucyki, owieczka, koza...

Czy trasa pozostanie ta sama, czy może planowana jest zmiana?
Orszak przejdzie tak jak ostatnio. Od lat trasa rozpoczyna się przy kościele pw. Najświętszego Zbawiciela i kończy przy ratuszu. Nie będziemy jej zmieniać, zamykać większych ulic. Myślę, że jest ona wygodna i przede wszystkim odpowiednia. Na deptaku znajdują się balkony, ganki czy chociażby muzeum, które służy za pałac w przedstawieniu.

Reżyser także będzie ten sam?
Tak! Wszystko pozostaje bez zmian, reżyserem będzie Gerard Nowak. Śmieję się często, że my już jesteśmy taką silną grupą pod wezwaniem. Radzimy sobie co roku w kilka osób, a przedsięwzięcie przecież nie jest małe...

A w roli królów zobaczymy...
To Lubuski OrszakTrzech Króli, tak więc będzie król ze starostwa w Nowej Soli, z Sulechowa i jeden król z Zielonej Góry. Oczywiście przybędą do nas ze swoimi świtami, pięknie już przebranymi. Nie zabraknie także zaprzyjaźnionego teatru Terminus A Quo, czy szczudlarzy.Chcemy, aby i w tym roku pojawiły się anioły i diabły. Wszystkiego nie będę jeszcze zdradzać, ale zapewniam, że znajdą się jeszcze jakieś niespodzianki.

Na czwarty orszak przygotowano około dziewięć tysięcy koron, a w tym?
Dokładnie tak było. I nie wszyscy maszerowali w koronach. Więc proszę zobaczyć, ile osób bierze udział w wydarzeniu .Pewnie zdarzy się tak, że i w tym nie będziemy w stanie przygotować ich dla wszystkich. Zachęcam rodziców, aby wspólnie z dziećmi zrobili je w domu. Teraz także jest taki gorący okres na zakupy w papierniczym. ZielonogórskiOśrodek Kultury pomaga rozwozić mi materiały po szkołach i uczniowie już działają. Dzieci naprawdę wkładają dużo serca w swoje prace. Nasze korony są dzięki temu naprawdę piękne i wyjątkowe. Dodam jeszcze, że będziemy rozdawać je nie tylko w kościele, ale także na placu Bohaterów koło fontanny.

Tak wyglądał Lubuski Orszak Trzech Króli w 2015 roku

W galerii prezentujemy zdjęcia z 2015 i 2014 roku.

Magda Weidner

Czym zajmuję się w redakcji?
Pracę rozpoczęłam od razu po skończonych studiach na Uniwersytecie Zielonogórskim. Stopniowo wkraczałam w dziennikarski świat, utwierdzając się tylko w tym, że to jest właśnie praca dla mnie. Praca, która daje mi ogrom satysfakcji. Interwencje, którymi mogłam pomóc naszym Czytelnikom, na długo pozostają mi w pamięci. Zdjęcia, którymi udało mi się uwiecznić ważne momenty dla wielu z Was – są dla mnie bezcenne.  Możliwość analizowania, szukania, odpowiadania na wiele pytań, informowania (najpierw w wersji papierowej, teraz online) – to jest po prostu to.
2009-2019 dziennikarka, redaktorka online serwisu www.zielonagora.naszemiasto.pl, wydawca serwisu www.gazetalubuska.pl 
Interesuje mnie wszystko. Wszystko, co dzieje się wokół nas. Zarówno to, co wydarzyło lub wydarzy się w Zielonej Górze, Gorzowie czy Nowej Soli, ale i w całym województwie lubuskim. Dzień zaczynam od przeglądu informacji z naszego regionu, ale kolejnym punktem jest wnikliwa analiza tego, co ważnego dzieje się w kraju i na świecie.
Lubię przedstawiać ciekawe inicjatywy:

12 godzin rapowania bez przerwy. Czy Rademenez pobije rekord?

Rozmawiać z ludźmi, opowiadać innym o ich pasji, oryginalnym podejściu do życia:

Tworzą dla ludzi wolnych. Poznajcie artystów, właścicieli firmy Platie
Karkonosze widziane z lubuskiej wsi. Magiczne zdjęcia Patryka Kuca

Zajmuję się również tematami związanymi ze zdrowiem czy biznesem, staram się wyjaśniać i podpowiadać:

Bon turystyczny. Jak go aktywować? Gdzie złożyć wniosek? Wyjaśniamy

Pomagam:

Daje dom chorym, porzuconym zwierzakom. Teraz sama potrzebuje pomocy. W takich warunkach nie da się żyć!
Beatę potrącił pijany kierowca i pozostawił ranną na pasach. Kobieta jest w śpiączce. Rodzina prosi o pomoc

Możecie spotkać mnie również z aparatem na różnych wydarzeniach (fotografia to moja pasja, którą pokochałam kilka lat temu):

Solidarni z Margot. Tęczowe flagi na zielonogórskich pomnikachOgólnopolski Zlot Morsów w Nowej Soli za nami! Zobaczcie, jak było
Tajemnicze miejsce w Lubuskiem. Zajrzyjcie do środka

Informuję o rzeczach ważnych dla mieszkańców:

Ostrzeżenia IMGW dla Lubuskiego. Uważajcie na siebie!
Ulewa w Zielonej Górze. Co się wydarzyło w mieście?
Brutalne morderstwo w kamienicy. Syn oskarżony o zabicie ojca 

Od 2020 roku byłam zastępcą redaktora naczelnego ds. internetu.

A prywatnie?
Do Zielonej Góry przeprowadziłam się ponad 12 lat temu ze Lwówka Śląskiego i od razu wiedziałam, że tutaj pozostanę. To miasto mnie po prostu zauroczyło. Uwielbiam w nim to, że codziennie odkrywam je na nowo.  I za to, że mieszkają tu fantastyczni, pozytywni ludzie. 
Jestem osobą, która nienawidzi nudy, dlatego mój dzień zawsze jest dość intensywny.  Praca, treningi, aktywny wypoczynek z moją kochaną rodzinką (pozdrawiam moich szalonych synów Jana i Tymona;), spotkania ze znajomymi. To pozwala mi naładować akumulatory i zebrać kolejną dawkę pozytywnej energii. 
Lubię gotować i odkrywać nowe smaki. Przez jakiś czas zajmowałam się kulinarną stroną \"GL\". Poznałam dzięki temu fantastycznych ludzi, którzy dzielili się z nami swoimi pomysłami i podpowiadali, jak zaskoczyć swoich gości. Wspólnie z Czytelnikami stworzyliśmy wiele ciekawych dodatków oraz książkę kulinarną \"Przepisy sprawdzone przez pokolenia\". 
Jeśli macie ochotę na coś dobrego, zapraszam tutaj: LUBUSKIE SMAKI

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.