Zaproponowane zmiany obniżające podatki to krok w dobrym kierunku, ale ich skala fiskalna powoduje, że mają głównie efekt propagandowy
Ministerstwo Finansów poinformowało, że koszty uzyskania przychodu wzrosną o ponad 100 proc. Wprowadzona zostanie 17 proc. stawka PIT, obok już istniejącej 18-proc. stawki oraz ulga w PIT dla młodych.
Każda obniżka podatków jest pożądana. Zmniejszanie obciążeń podatkowych jest zdecydowanie tańsze niż obsługa świadczeń i zasiłków. Zaproponowane zmiany nie będą jednak odczuwalne. Jedynie młodzi, potencjalni przedsiębiorcy zastanowią się, czy warto ryzykować z własnym biznesem, czy nie lepiej jednak znaleźć wygodny nieopodatkowany etat.
Nowy dylemat studentów do 26. roku życia po zmianach ogłoszonych przez MF:
- zatrudnić się na umowie o pracę i nie płacić PIT?
...czy...
- zatrudnić się na umowie zlecenia i nie płacić składek ZUS?
Drugi wariant wciąż daje wyższą wypłatę "na rękę" oraz niższe koszty pracodawcy pic.twitter.com/T6HTYNFBNv— Łukasz Kozłowski (@LKKozlowski) 15 kwietnia 2019
Zaproponowane przez rząd zmiany obniżające podatki stanowią krok w dobrym kierunku, ale ich skala fiskalna powoduje, że mają głównie efekt propagandowy. Obniżenie stawki do 17% efektywnie będzie dotyczyć niewielkiej grupy podatników.
Przeczytaj także:
- Użytkowanie wieczyste. Dlaczego mielibyśmy w tym roku płacić za użytkowanie wieczyste, którego nie ma
- Po 20 maja produkcja, sprzedaż i eksport wyrobów tytoniowych może być niemożliwa
- 60 Sekund Biznesu: Zapłaciłeś za użytkowanie wieczyste a grunt przekształcił się? Pieniądze trafią na poczet opłaty przekształceniowej
Podwyższenie kosztów uzyskania przychodów to zysk dla podatnika ok. 25 zł miesięcznie. Zmniejszanie klina podatkowego dla młodych na etacie, samo w sobie jest wartościowe, ale ma jednak ciemną stronę. Daje wyraźny sygnał młodym przedsiębiorcom - „nie warto, lepiej na etacie”. Polska, aby być krajem rozwiniętym potrzebuje kilkukrotnego wzrostu liczby innowacyjnych przedsiębiorców, którzy powinni się rekrutować z młodych pokoleń. Te zmiany tego nie zauważają.
Obejrzyj wideo:
Piątka Kaczyńskiego. Rząd sonduje komu zabrać, żeby komuś dać