Zarabiasz dobrze? Zapłacisz wyższy czynsz za mieszkanie komunalne
Mieszkania komunalne będą tanie tylko dla ludzi bez majątku i z niskimi dochodami. Rząd planuje zmiany.
Nikt nigdy tego nie policzył dokładnie, ale szacunkowo nawet w co trzecim mieszkaniu komunalnym mieszkają ludzie, którym powodzi się całkiem dobrze. Kiedyś mieli gorzej, ale znaleźli lepszą pracę, dostali spadek, czasem nawet inne mieszkanie. Nadal korzystają jednak z przywilejów osób mniej majętnych: mają bezterminowe umowy najmu, czynsz niższy 2 - 3 razy od rynkowego.
Zgodnie z obecnymi przepisami gminy nie mają jednak żadnych podstaw, żeby takiego lokatora usunąć i dać lokal komuś faktycznie potrzebującemu. To mieszkaniowe Eldorado ma się jednak skończyć. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa szykuje zmiany kilku ustaw. Ich założenia zdradził posłom z sejmowej komisji polityki senioralnej wiceminister Kazimierz Smoliński.
Gminy uzyskają prawo do kontrolowania stanu majątkowego i dochodów lokatorów, jednak nie częściej niż co 2,5 roku. Osoba, która osiąga wysokie dochody lub posiada większy majątek, nie będzie eksmitowana, ale zapłaci czynsz według stawek rynkowych, ustalanych dla mieszkań prywatnych. A to oznacza nawet 2-3 razy więcej.
Jak tłumaczy wiceminister Smoliński, część lokatorów w tej sytuacji zwolni swoje mieszkania gminne i pójdzie do prywatnych, o wyższym standardzie. To nie jedyna zmiana. Ministerstwo chce też ograniczyć prawo do „dziedziczenia” mieszkania komunalnego po śmierci głównego najemcy przez inne osoby zameldowane w lokalu. Szczegóły jeszcze nie są znane, ale do tego grona będą m.in. należeć osoby posiadające inne miejsca zamieszkania.
Jak to może wyglądać w konkretnym przypadku? W 22-tysięcznym Prudniku jest ok. 1,6 tys. mieszkań komunalnych, nie licząc socjalnych, gdzie obowiązują inne zasady. Czynsz bazowy w komunalce wynosi 5,32 zł za metr kwadratowy lokalu. Za średnio komfortowe mieszkanie o powierzchni 50 metrów lokator płaci ok. 250 zł.
Za podobne mieszkanie na wolnym rynku trzeba zapłacić ok. 700 zł. Na mieszkania komunalne czeka obecnie w kolejce 160 osób, tymczasem rocznie zwalnia się ok. 30 - 40 lokali. Po zmianie przepisów lokali z odzysku może być nawet 150.
Gminy uzyskają prawo do kontrolowania stanu majątkowego i dochodów lokatorów, jednak nie częściej niż co 2,5 roku
Przygotowywane zmiany przepisów mają spowodować, że więcej istniejących mieszkań trafi do ponownego wykorzystania. Gminy dostaną także dodatkowe dochody z czynszów, które mogą przeznaczyć na budowę nowych domów. Tym bardziej, że rząd zapowiada 20-procentowe dofinansowanie kosztu budowy mieszkań na wynajem dla ludzi średnio zarabiających.
Kolejna proponowana zmiana mówi o tym, że gminy będą mogły podpisać umowę najmu z opcją zaoferowania lokalu zastępczego, gdy zmieni się sytuacja życiowa najemcy. Chodzi o to, aby osoby samotne lub starsze małżeństwa nie zajmowały lokali dużych, które są potrzebne rodzinom z dziećmi.
- To dobry pomysł. Może nie będzie nam łatwiej zarządzać mieszkaniami gminy, ale tak będzie sprawiedliwiej - komentuje Stanisław Węgrzyn, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych w Kędzierzynie-Koźlu.
- Mówiło się o tym od dawna, ale dotychczas nikt nie miał odwagi przeprowadzić takich zmian - mówi Bogdan Wyczałkowski, prezes Agencji Rozwoju Nysy, która zarządza 1,5 tys. lokali komunalnych. - Oby i tym razem nie skończyło się na zapowiedziach.
Na wejście przepisów w życie trzeba będzie poczekać co najmniej rok. - Teraz trwa analiza uwag zgłoszonych do projektu w ramach uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych - informuje Szymon Huptyś, rzecznik ministerstwa. - Do prac parlamentarnych projekt zostanie przekazany po zakończeniu rządowego procesu legislacyjnego.