Żarska Lewica się rozpada. Partię porzucił już radny Leszek Wroczyński
Szykują się roszady w radzie miasta. Po ponad roku bycia radnym Leszek Wroczyński rzuca partyjną legitymacją i odchodzi z Lewicy.
-Zrezygnowałem z członkostwa w SLD, bo uważam, że ta partia zmierza w stronę niebytu politycznego, a jej obecna sytuacja zupełnie mnie do niej nie przekonuje - tłumaczy L. Wroczyński. Radny nie zamierza odchodzić jednak z klubu lewicy w radzie miasta. - Poglądów nie zmieniam, a partia i klub to dwie różne rzeczy. Z partii odszedłem, bo ma niskie notowania i popełniła różne błędy, czego wynikiem są chociażby wyniki wyborów, w tym samorządowych - wyjaśnia L. Wroczyński.
Radny nie ma jednak pewności, czy po porzuceniu partii znajdzie się jeszcze dla niego miejsce w dotychczasowym klubie radnych. - Będą teraz posiedzenia komisji oraz sesja, to porozmawiam z moimi kolegami. Jeśli okaże się, że jest problem, to odejdę z klubu i będę się zastanawiać co dalej. Nie wiadomo jak potoczą się moje losy - przyznaje L. Wroczyński.
Do tej pory w klubie Lewicy do SLD należały trzy osoby na pięcioro członków.
- Ja i pan Rudolf Kikowicz nie należymy do partii - mówi radny Jacek Niezgodzki. Według niego brak partyjnej legitymacji nie oznacza wykluczenia Wroczyńskiego z klubu. - To jest tylko i wyłącznie jego osobista decyzja. Moim zdaniem nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o działalność naszego klubu - twierdzi.
Nie zmienić ma się też sytuacja klubu Dobre Miasto Gmina Powiat. Przynajmniej na razie. - Póki co nie zmieniam barw, ale niewykluczone, że w przyszłości wraz z radnymi Rubczyńskim i Chmielewskim pójdziemy w stronę Lepsze lubuskie - mówi Łukasz Matyjasek. - Sympatyzujemy z tym stowarzyszeniem, ale reprezentujemy komitet wyborców i nie chcemy przypinać sobie partyjnych łatek, ale w przyszłości możemy wstąpić do tego stowarzyszenia - zaznacza Grzegorz Chmielewski.