Dzwonią, podają się za wnuczka, policjanta, żeby być bardziej wiarygodnym za oficera CBŚ, czy pracownika ubezpieczeń. Metody stare jak świat, jednak wciąż jest spora grupa ludzi, która daje się na nie nabrać. W sidła oszustów wpadają przeważnie osoby starsze i samotne.
W powiecie żarskim kilku mieszkańców otrzymało ostatnio takie telefony. Jedna z kobiet odebrała telefon, miał dzwonić funkcjonariusz CBŚ, z samej Warszawy. Przedstawił się z nazwiska i gdy upewnił, się że dzwoni do właściwej osoby, poinformował, że z banku wyciekły jej dane i ktoś chce wziąć na nią kredyt. Cały czas używał policyjnych zwrotów, i zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą.
- Jak nie dać się oszukać?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień