Zamiast patrolować ulice policjant rozpoczął własne śledztwo zakończone tragedią.
12 sierpnia 2016 r. na leśnej drodze w Szczecinie policjant drogówki strzelił do uciekającego młodego mężczyzny. Strzał był śmiertelny. Przez półtora roku prokuratura badała okoliczności sprawy. Teraz je ujawniła. Są wstrząsające. Wynika z nich, że policjant na własną rękę zaczął szukać kierowcy lekceważąc służbowe obowiązki. Według prokuratury także strzał oddał bezzasadnie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień