Alan Rogalski

„Zawias”, trzymaj się chłopie, w sobotę zagrają dla Ciebie!

„Zawias”, trzymaj się chłopie, w sobotę zagrają dla Ciebie! Fot. materiał klubowy Stilonu Gorzów
Alan Rogalski

W sobotę, 16 lipca o godz. 18.00 Stilon Gorzów zmierzy się w Pucharze Polski z Pogonią Siedlce. To ważne, ale chyba jednak istotniejsze będzie coś innego.

Wojciech Zawistowski to wychowanek obecnego Falubazu Zielona Góra, ale w minionym sezonie reprezentował barwy gorzowskiego klubu. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej wystąpił jedynie w pierwszej rundzie, bo w tej rewanżowej narzekał na urazy mięśniowe, które nie zdołał wyleczyć do końca rozgrywek trzeciej ligi dolnośląsko-lubuskiej. Jeszcze wtedy nikt nie przypuszczał, że te kontuzje to mogły być pierwsze objawy choroby - cukrzycy. Teraz mamy pewność: Wojtek potrzebuje pompy insulinowej. Urządzenia, które będzie dostarczało insulinę, dzięki której piłkarz niebiesko-białych będzie mógł w miarę normalnie funkcjonować, choć na razie o powrocie do sportu może zapomnieć.

Pamięta za to o nim zarząd stilonowców, a właściwie ich wiceprezes Jacek Ziemiecki, który w porozumieniu z ojcem Wojtka, byłym prezesem Lechii, wyszedł z inicjatywą zorganizowania zbiórki pieniędzy dla swojego gracza. Pisaliśmy o tym jako pierwsi już 5 lipca, choć wówczas ta akcja charytatywna nie była przesądzona. - Wojtek ma zaawansowaną cukrzycę, wiele nie brakowało, by zapadł w śpiączkę. Planował wrócić do Zielonej Góry, skąd się wywodzi, ale teraz nie ma co rozmawiać o grze w piłkę, a o powrocie do zdrowia. Być może wesprzemy go zbiórką pieniędzy, którą przeprowadzimy w Pucharze Polski z Pogonią Siedlce. Potrzebna jest pompa insulinowa. To koszt koło kilkudziesięciu tysięcy złotych - zapowiedział tamtego dnia włodarz Stilonu.

Numer konta: 08 1020 5402 0000 0602 0262 725 - to na nie można wpłacać pieniądze

Dokładnie to ok. 15 tys. zł. Co na to sam zainteresowany? - Nie spodziewałem się takiego gestu ze strony klubu. Jest mi bardzo miło. Dziękuję zarządowi, działaczom i kibicom za zorganizowanie zbiórki. W sobotę w Gorzowie razem z rodziną będziemy wspólnie kibicować Stilonowi. Trudno powiedzieć kiedy wrócę do treningu. Mogą to być dwa tygodnie, ale równie może i dwa miesiące. Sam na nowo muszę poznać swój organizm. W moim przypadku wysiłek fizyczny jest zalecany, aby cukier mógł spadać. Obecnie przebywam w poznańskiej klinice i po wyjściu z niej chciałbym zacząć ćwiczyć. Na początku na siłowni, ale z biegiem czasu wydaję mi się, że będę mógł robić coraz więcej. Kiedy opuściłem szpital w Zielonej Górze, w domu radziłem sobie bardzo dobrze. Dostałem propozycję wyjazdu do Poznania od pani ordynator. Tam mnie uczą, jak powinno dalej żyć z chorobą - przyznał Zawistowski.

Ci, którzy nie będą na PP, mogą przelać pieniądze na numer konta banku PKO BP: 08 1020 5402 0000 0602 0262 7255 z dopiskiem w tytule - „Darowizna”.

- Nie planowałem tego robić, ale w związku z napływającymi pytaniami od przyjaciół, znajomych i osób, które chcą po prostu pomóc, podaję numer konta, na które można wpłacić jakieś tam pieniądze, żeby chociaż w jakiś sposób pomóc w zbiórce zorganizowanej przez Stilon Gorzów na pompę insulinową” - napisał piłkarz na Facebooku. - „Z góry dziękuje za każdą złotówkę, nie spodziewałem się tego, że aż tyle osób chce mi pomóc, to dla mnie bardzo dużo znaczy...”.

Samo zaś starcie z pierwszoligowcem przez trenera Adama Gołubowskiego będzie potraktowane treningowo. - Teraz w
pucharze nie mogę od chłopaków wymagać tego, czego będę w lidze w późniejszym okresie, bo sam ich nie przygotowałem do gry na wysokim poziomie. Jesteśmy w momencie, w którym nie wyglądamy właściwie szybkościowo i wytrzymałościowo. Odpowiednio nie będzie też wyglądać pod względem taktycznym - powiedział szkoleniowiec.

Ze Stilonu do trzecioligowego Świtu Skolwin Szczecin przejdą Patryk Bil i Kacper Rosa oraz być może Mateusz Ogrodowski, choć do pozostania przekonuje jego Gołubowski. Klub opuszcza Gabriel Godzis, wypożyczony do Czarnych Browar Witnica. Niepewna jest przyszłość Kordiana Ziajki. Zostaje Łukasz Maliszewski, a do Gorzowa mają przejść Alan Błajewski, Michał Pakuła z Piasta Gorzów Karnin i trójka związana z Pogonią Szczecin: Filip Łaźniowski, Patryk Bednarski i Jakub Okuszko. Gołubowski zrezygnował z Siwińskiego z Czarnych.

„Zawias”, trzymaj się chłopie, w sobotę zagrają dla Ciebie!
materiał klubowy Stilonu Gorzów Takim oto plakatem Stilon Gorzów zaprasza kibiców do przyjścia na Puchar Polski i zachęca do finansowego wsparcia swojego zawodnika.
Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.