W sobotę, 16 lipca o godz. 18.00 Stilon Gorzów zmierzy się w Pucharze Polski z Pogonią Siedlce. To ważne, ale chyba jednak istotniejsze będzie coś innego.
Wojciech Zawistowski to wychowanek obecnego Falubazu Zielona Góra, ale w minionym sezonie reprezentował barwy gorzowskiego klubu. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej wystąpił jedynie w pierwszej rundzie, bo w tej rewanżowej narzekał na urazy mięśniowe, które nie zdołał wyleczyć do końca rozgrywek trzeciej ligi dolnośląsko-lubuskiej. Jeszcze wtedy nikt nie przypuszczał, że te kontuzje to mogły być pierwsze objawy choroby - cukrzycy. Teraz mamy pewność: Wojtek potrzebuje pompy insulinowej. Urządzenia, które będzie dostarczało insulinę, dzięki której piłkarz niebiesko-białych będzie mógł w miarę normalnie funkcjonować, choć na razie o powrocie do sportu może zapomnieć.
Pamięta za to o nim zarząd stilonowców, a właściwie ich wiceprezes Jacek Ziemiecki, który w porozumieniu z ojcem Wojtka, byłym prezesem Lechii, wyszedł z inicjatywą zorganizowania zbiórki pieniędzy dla swojego gracza. Pisaliśmy o tym jako pierwsi już 5 lipca, choć wówczas ta akcja charytatywna nie była przesądzona. - Wojtek ma zaawansowaną cukrzycę, wiele nie brakowało, by zapadł w śpiączkę. Planował wrócić do Zielonej Góry, skąd się wywodzi, ale teraz nie ma co rozmawiać o grze w piłkę, a o powrocie do zdrowia. Być może wesprzemy go zbiórką pieniędzy, którą przeprowadzimy w Pucharze Polski z Pogonią Siedlce. Potrzebna jest pompa insulinowa. To koszt koło kilkudziesięciu tysięcy złotych - zapowiedział tamtego dnia włodarz Stilonu.
Numer konta: 08 1020 5402 0000 0602 0262 725 - to na nie można wpłacać pieniądze
Dokładnie to ok. 15 tys. zł. Co na to sam zainteresowany? - Nie spodziewałem się takiego gestu ze strony klubu. Jest mi bardzo miło. Dziękuję zarządowi, działaczom i kibicom za zorganizowanie zbiórki. W sobotę w Gorzowie razem z rodziną będziemy wspólnie kibicować Stilonowi. Trudno powiedzieć kiedy wrócę do treningu. Mogą to być dwa tygodnie, ale równie może i dwa miesiące. Sam na nowo muszę poznać swój organizm. W moim przypadku wysiłek fizyczny jest zalecany, aby cukier mógł spadać. Obecnie przebywam w poznańskiej klinice i po wyjściu z niej chciałbym zacząć ćwiczyć. Na początku na siłowni, ale z biegiem czasu wydaję mi się, że będę mógł robić coraz więcej. Kiedy opuściłem szpital w Zielonej Górze, w domu radziłem sobie bardzo dobrze. Dostałem propozycję wyjazdu do Poznania od pani ordynator. Tam mnie uczą, jak powinno dalej żyć z chorobą - przyznał Zawistowski.
Ci, którzy nie będą na PP, mogą przelać pieniądze na numer konta banku PKO BP: 08 1020 5402 0000 0602 0262 7255 z dopiskiem w tytule - „Darowizna”.
- Nie planowałem tego robić, ale w związku z napływającymi pytaniami od przyjaciół, znajomych i osób, które chcą po prostu pomóc, podaję numer konta, na które można wpłacić jakieś tam pieniądze, żeby chociaż w jakiś sposób pomóc w zbiórce zorganizowanej przez Stilon Gorzów na pompę insulinową” - napisał piłkarz na Facebooku. - „Z góry dziękuje za każdą złotówkę, nie spodziewałem się tego, że aż tyle osób chce mi pomóc, to dla mnie bardzo dużo znaczy...”.
Samo zaś starcie z pierwszoligowcem przez trenera Adama Gołubowskiego będzie potraktowane treningowo. - Teraz w
pucharze nie mogę od chłopaków wymagać tego, czego będę w lidze w późniejszym okresie, bo sam ich nie przygotowałem do gry na wysokim poziomie. Jesteśmy w momencie, w którym nie wyglądamy właściwie szybkościowo i wytrzymałościowo. Odpowiednio nie będzie też wyglądać pod względem taktycznym - powiedział szkoleniowiec.
Ze Stilonu do trzecioligowego Świtu Skolwin Szczecin przejdą Patryk Bil i Kacper Rosa oraz być może Mateusz Ogrodowski, choć do pozostania przekonuje jego Gołubowski. Klub opuszcza Gabriel Godzis, wypożyczony do Czarnych Browar Witnica. Niepewna jest przyszłość Kordiana Ziajki. Zostaje Łukasz Maliszewski, a do Gorzowa mają przejść Alan Błajewski, Michał Pakuła z Piasta Gorzów Karnin i trójka związana z Pogonią Szczecin: Filip Łaźniowski, Patryk Bednarski i Jakub Okuszko. Gołubowski zrezygnował z Siwińskiego z Czarnych.