Nasi aktorzy nie raz już próbowali podbić Hollywood. Ale żaden z nich nie osiągnął statusu wielkiej gwiazdy. Są raczej jak meteory, który pojawiają się. I po chwili gasną. Ostatnio zrobiło się głośno o kolejnej szansie na sukces.
Rafał Zawierucha, aktor pochodzący z Kielc dostał angaż w filmie Quentino Tarantina „Once Upone a Time in Hollywood”. Zagra Romana Polańskiego. Wystąpi obok takich sław jak Leonardo di Caprio czy Brad Pitt. Balonik narodowej dumy zaczął pęcznieć po raz kolejny, a wraz nim pojawiły się pytania - czy to początek międzynarodowej kariery, czy może przyjemny epizod w aktorskim CV?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień