Zboczeniec obnażał się w pobliżu kościoła Dominikanów w Rzeszowie
Od prezentowania kobietom swych „wdzięków” nie odstraszył go nawet mróz. O ekshibicjoniście zrobiło się głośno na jednym z facebookowych forów skupiających mamy z Rzeszowa.
O ekshibicjoniście zrobiło się głośno na jednym z facebookowych forów skupiających mamy z Rzeszowa.
„W poniedziałek szłam ścieżką obok kościoła między ul. Domikańską a al. Powstańców Warszawskich, a tu nagle na wprost mnie pojawia się facet z opuszczonymi spodniami, klejnotami na wierzchu i uśmiecha się błogo. Szybko odeszłam i na szczęście nie poszedł za mną” - opisywała obrazowo zajście jedna z nich. - „Mam nadzieję , że ten zbok nie grasuje koło szkół. Wprawdzie teraz ferie, ale niebawem dzieci znów pójdą na lekcje”.
Z dyskusji na forum wynikało, że ten sam (lub inny) ekshibicjonista bywał widziany dość często także w rejonie pobliskich budynków Politechniki Rzeszowskiej. Co na to policja?
- Nie mieliśmy z tamtego rejonu zgłoszeń o takim charakterze. Uczulimy na tę sytuację policjantów patrolujących tamte rewiry. Zachęcamy też, żeby o każdym takim incydencie natychmiast informować policję - mówi kom. Adam Szeląg z rzeszowskiej KMP.