Zdania są podzielone; niektórzy podzielają zastrzeżenia bydgoskiego biskupa Jana Tyrawy a inni nie
Nie ustaje dyskusja na temat ograniczenia ruchu na Starym Rynku, ponieważ włączył się w nią biskup Jan Tyrawa, któremu wprowadzone ograniczenia bardzo się nie podobają.
Biskup Jan Tyrawa, o czym już informowaliśmy, w liście adresowanym do prezydenta Rafała Bruskiego uznał, że władze miasta ograniczają wolność kościoła. Powodem, zdaniem biskupa, jest ograniczenie ruchu w obrębie Starego Rynku.
Utrudnia organizację
- Oznacza to bardzo poważne utrudnienia uczestnictwa w liturgii niedzielnej Eucharystii - napisał biskup Jan Tyrawa do prezydenta. - (...) utrudnia to organizowanie liturgii diecezjalnej, w której uczestniczą z całej diecezji księża, siostry zakonne, katecheci, młodzież, ministranci, liturgii świąt patronalnych, liturgii dla grup duszpasterskich, zrzeszeń, stowarzyszeń, pielgrzymek, także chorych, którzy dowożeni są taksówkami bądź z życzliwości prywatnymi samochodami. W katedrze trwa dyżur sakramentu pokuty obsługiwany przez księży (...).
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień