Ze znieczulicą społeczną i stereotypami trzeba walczyć
- Nie oceniajmy po pozorach, nie generalizujemy - apeluje policja. - Wiele osób jest obojętnych - stwierdzają mieszkańcy.
- Na terenie powiatu świebodzińskiego w ostatnich latach nie doszło do śmierci na skutek wyziębienia organizmu. Były takie interwencje, jednak dzięki służbom nie doszło do tragedii - mówi st. asp Łukasz Szymański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie. - Apelujemy jednak do mieszkańców o czujność. Już teraz temperatura w nocy spada poniżej zera. A dzięki zgłoszeniom, być może uda się zapobiec tragedii - dodaje rzecznik prasowy.
- Myślę, że niewiele jest osób, które zwracają uwagę na ludzką krzywdę, a każdemu, kto leży na ławce przypina się łatkę pijaka - komentuje Aniela Miłowska.
Choć do kalendarzowej zimy jeszcze kilka tygodni, to pogoda już daje się we znaki. Nocą odnotowywane są ujemne temperatury. A to zagraża osobom bezdomnym, dlatego na nie warto zwrócić w okresie jesienno-zimowym szczególną uwagę. - Już odnotowujemy spadki temperatur, dlatego rozpoczynamy zimowe działania policyjne. Warto zaznaczyć, że funkcjonariusze policji, przez cały rok mają na względzie warunki, w jakich żyją osoby bezdomne, samotne i będące w trudnych sytuacjach bytowych - podkreśla Ł. Szymański i dodaje: zależy nam, by społeczeństwo reagowało wspólnie z nami, bo nie zawsze policjanci wiedzą o osobach potrzebujących pomocy. I z taką właśnie sytuacją mieliśmy do czynienia w minionym tygodniu. Mieszaniec powiadomił nas, że na jednym z osiedli, w zaułku znajduje się osoba przykryta kartonami. Temperatura spadła poniżej zera i przebywanie na zewnątrz było dla niej zagrożeniem - podkreśla. W minionych dniach także 12-latek powiadomił służby o mężczyźnie leżącym na ziemi w rejonie dworca PKP w Zbąszynku.
Zimowe działania policyjne zasadzają się głównie na profilaktyce i wczesnym reagowaniu. Funkcjonariusze kontrolują pustostany, ogródki działkowe, altany, opustoszałe budynki. Jednym słowem miejsca, w których bezdomni mogą poszukiwać schronienia. - Co roku wojewoda wydaje obwieszczenie, w którym wskazuje placówki dla osób bezdomnych. Jest też bezpłatna infolinia, gdzie można zwrócić się o pomoc - mówi rzecznik prasowy.
- Myślę, że niewiele jest osób, które zwracają uwagę na ludzką krzywdę, a każdemu, kto leży na ławce przypina się łatkę pijaka - komentuje Aniela Miłowska. - Moim zdaniem ze znieczulicą społeczną trzeba walczyć, np. organizując różne akcje - dodaje pan Mikołaj.
Placówki mają zwykle regulaminy wewnętrzne, zgodnie z którymi na ich terenie nie mogą przebywać osoby pod wpływem alkoholu. To często powoduje, że zamiast ciepłego kąta, wybierają mróz i alkohol, ale nie zawsze. Działająca od 2014 roku noclegownia dla bezdomnych, w ubiegłym sezonie przyjęła 32 osoby. - Zwykle przebywa u nas około 20 osób. W okresie zimowym zauważalny jest wzrost. Maksymalnie możemy przyjąć 30 osób - mówi pastor Alfred Rokitnicki, koordynator noclegowni.
- W naszej noclegowni są dobre warunki. Oprócz pokojów mamy również aneks kuchenny i świetlice. Z naszej pomocy mogą skorzystać ludzie bezdomni oraz znajdujący się w trudnej sytuacji życiowej. Podstawowym wymogiem jest zachowanie trzeźwości - dodaje A. Rokitnicki.
Świebodzińska noclegownia przeznaczona jest dla mężczyzn, ale w miarę możliwości i kobietom starają się pomóc. - Marzymy, by w budynku obok stworzyć żeńską noclegownię, ale bez dodatkowych środków finansowych nam się nie uda. Oczywiście nikomu nie odmawiamy schronienia, gdy warunki atmosferyczne są złe - zaznacza.
- Nie każda osoba bezdomna, jest osobą nietrzeźwą. Nie można generalizować. Jeśli nie potrafimy pomóc osobiście, to pomocą będzie powiadomienie służb. Obecnie każdy z nas ma narzędzie, by udzielić pierwszej pomocy, a tym narzędziem jest telefon - apelują policjanci. Apeluje również pastor. - Nie oceniajmy po pozorach. Pomóżmy - podsumowuje.