Żeby nie było ciekawiej [kanapa polityczna]

Czytaj dalej
Prof. Roman Bäcker, Adam Willma

Żeby nie było ciekawiej [kanapa polityczna]

Prof. Roman Bäcker, Adam Willma

- Bez wątpienia w coraz większym stopniu będziemy w tym roku na własnej skórze odczuwali zmiany na świecie - mówi prof. Roman Bäcker.

- Zaczęliśmy żyć w ciekawym świecie, i to już całym impetem.
9 Przez lata na mapie świata punkty zapalne pojawiały się z pewną regularnością w tych samych miejscach. Dziś liczba tych „ciekawych” miejsc mocno się zagęściła, więc można powiedzieć, że żyjemy w ciekawym świecie i w ciekawych czasach. Wszystkie obawy z tym związane są jak najbardziej na miejscu.

- 2016 będzie czasem przesilenia?
- Tego nie da się przewidzieć. Bez wątpienia jednak w coraz większym stopniu będziemy w tym roku na własnej skórze odczuwali zmiany na świecie.

- W zeszłym roku granice Unii Europejskiej przekroczyło około 1,5 miliona imigrantów, co spowodowało potężne zgrzyty w europejskiej machinie. A to zaledwie kilka procent mieszkańców Syrii.
- I zaledwie 2 promile mieszkańców Unii Europejskiej, która liczy 500 milionów mieszkańców. Problem w tym, że większość z nich chciałaby żyć w Niemczech. Sąsiedztwo jednego z najbogatszych państw świata z jednej strony jest dla nas błogosławieństwem, ale z drugiej strony - ze względu na znaczącą odmienność celów i wartości, może być dużym problemem. Nie ułatwi tego retoryka stosowana przez obecny rząd. W 2016 roku fala migracji niestety nie ustanie, więc problem będzie narastał.

- Ubiegły rok pokazał wyraźnie niewydolność europejskich instytucji. Czy Unia ma szansę się zreformować?
- Pod warunkiem, że politycy europejscy będą w stanie spojrzeć na te problemy nie tylko poprzez partykularne interesy własnych krajów. Albo biurokracja unijna będzie rozwiązywała problemy szybko i sprawnie, albo Unia przestanie istnieć.

- Szybko i sprawnie potrafiły działać państwa umiarkowanie demokratyczne - Rosja i Turcja.
- Takie są mechanizmy demokracji (z wyjątkiem systemów prezydenckich). Model parlamentarny działa wolniej, ale w dłuższej perspektywie lepiej radzi sobie z problemami społecznymi niż systemy niedemokratyczne. Rosja zaimponowała sprawnością decyzyjną i szybkością działania, ale jeśli spojrzymy na wskaźniki ekonomiczne, to dostrzeżemy, że ten kraj od kilku lat nie tyle pogrąża się w kryzysie gospodarczym, co wręcz spada w odmęty katastrofy geopolitycznej. To większe zagrożenie dla świata w 2016 roku niż koreańskie próby w bombą wodorową.

- Politycy nie kryją czasem satysfakcji z rosyjskich problemów, ale problemy naszego wschodniego sąsiada będą też naszymi problemami.
- To są problemy 143 milionów ludzi, którzy również chcą żyć w standardzie europejskim, bo zdążyli go poznać i zasmakować. Gdzie mogą to marzenie zrealizować? Odpowiedzmy sobie sami.

- To nie koniec problemów sąsiadów. W 2016 rok wkraczamy z rozdartą wojną Ukrainą, która z miesiąca na miesiąc wydaje się nam być bardziej odległa.
- Z jednej strony zarówno Rosjanie, jak i Ukraińcy mają coraz bardziej dosyć tej wojny, ale z drugiej strony Rosji nie opłaca się w tej chwili zamykać tego sporu. Rosja będzie grać na czas, aby złamać psychicznie Ukraińców, ale to wydaje się już dziś niemożliwe.

- W perspektywie rysują nam się nowe wojny, np. pomiędzy Iranem a Arabia Saudyjską. To tylko z pozoru odległy konflikt.
- Zwłaszcza dla Polski jest to bardzo trudna sytuacja. Z Iranem zawsze łączyły nas dość przyjazne stosunki. Nie bez znaczenia jest również, że ten szyicki kraj lepiej traktuje mniejszości religijne niż sunnicka Arabia Saudyjska, w której za samo posiadanie Biblii czy noszenie krzyżyka grozi ścięcie. Problem w tym, że Arabia jest „przyjacielem naszych przyjaciół” - Stanów Zjednoczonych. Ze względu na to, że mniejszość muzułmańska w Europie to również w przeważającej mierze sunnici, należy się spodziewać odosobnienia Iranu, który dodatkowo jest sojusznikiem Rosji. Chcąc nie chcąc wtłaczani jesteśmy w spór, który nie może zakończyć się dobrze. Może z wyjątkiem jednego aspektu - pokazuje, że nie istnieje prosty spór islam kontra reszta świata. Islam w dużej mierze zajęty jest konfliktem wewnętrznym, który niestety nas również zaczyna dotyczyć. Jeśli więc czegoś mógłbym państwu życzyć w 2016 roku, to głównie tego, żeby ciekawiej już nie było.

Prof. Roman Bäcker, Adam Willma

Prof. Roman Bäcker, Adam Willma

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.