Żeby sąsiad z sąsiadem więcej nie brał się za łby
Spór o granicę działki to najbardziej typowy konflikt z sąsiadem. To ma się wkrótce zmienić, bo działki będą mierzone od nowa.
Niejeden już właściciel domu pokłócił się z sąsiadami o granicę, która rozdziela ich teren. Takie waśnie ciągną się nawet latami i to nie tylko na podwórku, ale też w sądzie. Żeby rozwiązać problem, trzeba m.in. wzywać geodetę. Może on dokonać „pomiarów w terenie” i odnaleźć punkty graniczne - przy współpracy sąsiadów i dokumentów, o ile je posiadają. Ale nie zawsze się to udaje.
Starostowie łamią sobie nad tym głowy
W celu uporządkowania spraw związanych z ewidencją gruntów i budynków w piątek w Starostwie Powiatowym w Słubicach spotkali się przedstawiciele lubuskich powiatów, którzy w tym m.in. celu założyli Związek Powiatów Lubuskich.
- Zainicjowałem powstanie związku po to, żeby jak najszybciej pozyskać pieniądze na poprawę ewidencji gruntów i budynków. Takie jest zapotrzebowanie właścicieli, osób fizycznych, przedsiębiorstw oraz administracji przede wszystkim podatkowej - mówił w piątek w Słubicach Aleksander Bońka, lubuski inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego.
Dla powiatu słubickiego na modernizację danych zagwarantowano 4 mln zł, ale są też powiaty, w których problem z ewidencją jest większy. One mają otrzymać nawet po kilkanaście milionów zł.
Ma skorzystać biznesmen i zwykły mieszkaniec
- Jest to bardzo istotne przedsięwzięcie, które ma pochłonąć 80 mln zł. Dzisiaj mamy mnóstwo takich przypadków, gdzie granice w rzeczywistości przebiegają w innym miejscu niż na papierze. Ten projekt ma wszystko unormować i dzięki temu też usprawnić. W poprzednich latach był prowadzony audyt w powiatach. Wykazał, jakie zapóźnienia w tej kwestii ma każdy z powiatów - mówi Piotr Łuczyński, starosta słubicki.
Geodezyjne uporządkowanie ewidencji gruntów i budynków to według lubuskich starostów „sprawa priorytetowa”. - Geodezja to jest krwiobieg życia gospodarczego w powiatach i gminach. Jest to podstawowa sprawa również dla mieszkańców. Zmierzamy do tego, by geodeta czy też klient wydziału geodezji, nie musiał do nas przychodzić, tylko całość danych mógł otrzymać przez internet - mówi Zbigniew Szumski, starosta świebodziński, który jednocześnie szefuje związkowi powiatów.
To zadanie na lata, a związek ma pomóc
Starostowie, którzy w miniony piątek spotkali się w Słubicach, przyznali, że pieniądze, które ma na ten cel rząd i powiaty, nie pozwolą załatwić sprawy w kilka lat. To związek powiatów ma pomóc w ich zdobyciu - przede wszystkim z funduszy unijnych, ale też z budżetu województwa. Włodarze powiatów będą się więc starać o pieniądze z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.