Jeszcze w tym miesiącu wiekowy zegar otrzyma nowe części, dzięki którym znów zacznie działać. Naprawa będzie kosztować 1,4 tys. zł.
Ci, którzy nie mają w zwyczaju nosić zegarków, znów będą mogli zerkać na ratuszową wieżę. Zabytkowy, ponad stuletni zegar zatrzymał się na początku tego roku. Przymusowy urlop wkrótce ma się jednak skończyć.
- Naprawa zegara już niedługo zostanie ukończona, będzie nas to kosztować ok. 1,4 tys. zł - mówi Dariusz Przybylski ze wschowskiego magistratu. Biorąc pod uwagę wiek i wartość historyczną zegara, kwota nie wydaje się być specjalnie wygórowana.
Z pozytywnego obrotu spraw cieszy się także wschowskie stowarzyszenie Czas A.R.T., które podzieliło się z użytkownikami Facebooka niezwykłą historią zegara.
- Na szczęście nie było to żadne fizyczne uszkodzenie, tylko zwyczajnie zużycie się pewnej części mechanizmu. I mówiąc wprost, trzeba było tę część dosztukować - wyjaśnia. - Jak wiadomo to są rzeczy bardzo stare, więc w takich wypadkach wymagało to znalezienia człowieka, który precyzyjnie dorabia potrzebne elementy i ma trochę praktyki w tego typu zegarach. I właśnie dlatego temat ciągnie się tak długo, bo problemem było znalezienie kogoś, kto podjąłby się tego zadania - tłumaczy urzędnik.
Kiedy więc ruszą wskazówki?
D. Przybylski nie potrafił podać dokładnego terminu, ale zadeklarował, że będzie to „lada dzień”. - W tym miesiącu - mówi. - A od kiedy był zepsuty? - dopytuję. - Żeby nie skłamać... Jakoś ze trzy miesiące. W każdym razie nasza reakcja była od pierwszego dnia. Bo jak człowiek chodzi i codziennie go widzi... - kwituje D. Przybylski.
Z pozytywnego obrotu spraw cieszy się także wschowskie stowarzyszenie Czas A.R.T., które podzieliło się z użytkownikami Facebooka niezwykłą historią zegara. - Wschowski zegar powstał w zakładzie głogowskiego zegarmistrza Carla Weiss, który w 1837 roku założył w Głogowie fabrykę zegarów. Produkcja obejmowała wyrób zegarów, które umieszczano na wieżach ratuszy, kościołów. Wytwarzano również modele, które wskazywały czas na dworcach kolejowych. Wyroby fabryki Carla Weiss zdobywały liczne nagrody m.in. w Paryżu (1855 i 1867 rok) i w Londynie (1862 rok). W Wiedniu, w 1873 roku, podczas światowej wystawy, Carl Weiss zdobył złoty medal w uznaniu za innowacyjność.
Włodarze ówczesnej Wschowy zlecili wykonanie dzieła najlepszemu mistrzowi.
Zegar zakupiono i w 1901 roku przekazano go miastu wraz z wybitą informacją o numerze fabrycznym 1632 (zakład Carla Weiss wyprodukował ok. 3153 egzemplarze) oraz numerze patentu twórcy - 66325 - czytamy.