- Cieszę się, że na żeglarskiej mapie Podkarpacia nie jestem już samotnym białym żaglem, bo rosną nam utalentowani zawodnicy, którzy znajdą się wkrótce w ścisłej krajowej czołówce - mówi Aleksander Arian, zawodnik UKS Sailing Team Rzeszów, wielokrotny reprezentant Polski, medalista mistrzostw świata, Europy i kraju.
- Myślę tutaj głównie o Lilly May Niezabitowskiej i Aleksandrze Bobuli z Jacht Klub Kotwica Tarnobrzeg, które znajdują się w kadrze narodowej juniorek w klasie Laser 4.7
Jak oceniasz miniony rok na wodach w kraju i zagranicy w swoim wykonaniu?
Bardzo dobrze, zwłaszcza, że nie był to dla mnie łatwy rok, gdyż wracałem do pływania po kontuzji. Kontuzjowana noga dała o sobie znać także podczas mistrzostw Europy we francuskim La Rochelle. Otarłem się o medal, zająłem w nich czwarte miejsce przegrywając rywalizację o podium w ostatnim wyścigu. Wywołało to we mnie sportową złość.
W dalszej części wywiadu przeczytasz m.in.:
- "Od roku mam swoją szkołę trenerską SailingCore. Ze swoimi podopiecznymi trenuję w hiszpanskim Kadyksie. Nieraz wykorzystując okazje wskakuje pościgać się z nimi na łódce oraz trenujemy razem na siłowni"
- "Mam ogromnie dużo propozycji pracy, co sprawia mi wiele satysfakcji, ale czasem jest bardziej stresujące niż start w niejednych zawodach"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień