Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach wydał decyzję środowiskową dla rewitalizacji linii kolejowej Żywiec – Sucha Beskidzka. To oznacza, że jeśli tylko znajdą się pieniądze, inwestycja będzie realizowana.
Na ten moment jest problem: nie mamy jeszcze źródeł finansowania dla samej inwestycji, wycenianej na około 200 mln zł. Staramy się dogadać z PKP i samorządami, żeby te pieniądze znaleźć – mówi Hubert Maślanka ze Stowarzyszenia Kolej Beskidzka, które w 2012 roku zainicjowało odtworzenie linii kolejowej Żywiec – Sucha Beskidzka.
Do pomysłu reaktywacji linii stowarzyszenie przekonało samorządy i kolej. Przez ostatnie trzy lata powstawała analiza finansowa, która miała pokazać czy rewitalizacja tej linii jest zasadna.
– Okazało się, że tak – podkreśla Hubert Maślanka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień