Złoci polscy siatkarze związali się ze Skrą Bełchatów
Polacy po raz drugi zostali mistrzami świata w siatkówce. Złote medale przywieźli z Turynu trzej siatkarze PGE Skry Bełchatów - Grzegorz Łomacz, Artur Szalpuk i Jakub Kochanowski. A Bartosz Kurek, najlepszy zawodnik mistrzostw, był wiele lat związany z bełchatowskim klubem.
Bartosz Kurek w sierpniu skończył trzydzieści lat. Urodził się w Wałbrzychu, ale dzieciństwo i młodość spędził w Nysie. Jego tata Adam był siatkarzem tamtejszej Stali. Ma na swym koncie też 84 mecze w reprezentacji Polski. Dziś pracuje w Nysie jako strażak. To właśnie dzięki tacie Bartek poszedł na pierwszy siatkarski trening. Miał wtedy 8 lat. Jednocześnie trenował także koszykówkę. Podobno w grę w kosza też był niezły. Ostatecznie postawił na siatkówkę.
- W życiu nie widziałem chłopaka aż tak zdeterminowanego do osiągnięcia sukcesu - grania w siatkówkę na najwyższym poziomie - opowiadał o swym wychowanku Roman Palacz, pierwszy trener Bartka ze Stali Nysa.- Wszystko temu podporządkował. To był facet, który pierwszy przychodził na trening i ostatni z niego wychodził
Miał 16 lat, był chudy i prawie dwa metry wzrostu. Trenerzy zauważyli, że ma wielki talent. Jako 16-latek zadebiutował u boku ojca Adama w ekstraklasie, w meczu z Kędzierzynem-Koźle. Choć stało się to trochę przez przypadek. Jeden z kolegów doznał kontuzji i Bartek musiał go zastąpić. I właśnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była jego pierwszym wielkim klubem. Grał w nim trzy lata. W międzyczasie zdobył Mistrzostwo Europy Juniorów. I został wybrany najlepszym atakującym tego turnieju. W 2007 roku zadebiutował w reprezentacji Polski seniorów.
Kurka droga przez mękę
Rok później został siatkarzem Skry Bełchatów. Grał w tym klubie przez cztery lata. Ze Skrą zdobył między innymi trzy razy mistrzostwo Polski. W 2012 roku reprezentacja Polski wygrała Ligę Światową i to właśnie Bartka wybrano na najlepszego gracza tej imprezy. W telewizji co rusz pokazywano reklamę, w której Bartek występował ze swym młodszym bratem Kubą. Tak jak inni reprezentanci Polski nie przywiózł medalu z olimpiady w Londynie, ale świetna gra sprawiła, że został siatkarzem Dynama Moskwa. Rosji jednak nie podbił. Powodem była kontuzja, której doznał już w drugiej kolejce rosyjskiej ligi. Z Rosji przeniósł się do Włoch. Przez dwa lata był siatkarzem Lube Banca Mace-rata. Z tym klubem zdobył mistrzostwo Włoch, ale znów nie zrobił furory. Na dodatek w 2014 roku Stefan Antiga nie zabrał go na rozgrywany w Polsce siatkarski mundial. Zdobyty w Turynie złoty medal mistrzostw świata miał dla Bartka szczególny smak.
Czytaj o siatkarzch związanych z województwem łódzkim i Skrą Bełchatów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień