Joanna Bejma

Złożyli niespójne zeznania. I zaprzeczają, że zabili [wideo]

W tej kamienicy mieszkały 15-letnia Klaudia i 23-letnia Patrycja. Jedna mieszkała na górze, druga na dole budynku. Fot. Joanna Bejma W tej kamienicy mieszkały 15-letnia Klaudia i 23-letnia Patrycja. Jedna mieszkała na górze, druga na dole budynku.
Joanna Bejma

Po śmierci dwóch barcinianek prokuratura zleciła przeprowadzenie badań histopatologicznych, toksykologicznych i biologicznych.

W sprawie głośnego zabójstwa 15-letniej Klaudii i 23-letniej Patrycji zatrzymano trzech mężczyzn, mieszkańców powiatu mogileńskiego. Już wcześniej mieli konflikty z prawem.

- Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok kobiet. Podczas wykonywania tych czynności lekarz może wysnuć wnioski co do przyczyny zgonu. Tych informacji na razie nie możemy podawać. Jak długo nie będą one znane? Wszystko zależeć będzie od rozwoju postępowania - usłyszeliśmy od Agnieszki Adamskiej-Okońskiej, rzecznika bydgoskiej prokuratury.

Nasza rozmówczyni dodała także, że to prokurator zdecyduje, czy i kiedy podać przyczynę zgonu młodych barcinianek. Więcej oficjalnych szczegółów w tej sprawie możemy także poznać, kiedy do sądu powędruje akt oskarżenia. Kiedy można się tego spodziewać? Na to pytanie też nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.

Nie przyznają się do zabójstwa

Wiemy na pewno, że zeznania aresztowanych 21-letniego Macieja K., 20-letniego Zachariasza Z. i 45-letniego Sławomira G. są rozbieżne. Złożone przez nich wyjaśnienia nie są spójne.



Prokuratura w Bydgoszczy ujawnia natomiast, że zlecono przeprowadzenie badań histopatologicznych i toksykologicznych próbek, które pobrano w trakcie sekcji barcinianek, a także badania biologiczne.

- One potwierdzą lub zaprzeczą pewnym wątkom, które pojawiają się w tej sprawie. Z doświadczenia wiem, że takie badania trwają od dwóch do nawet sześciu tygodni - dodała rzeczniczka.

A motywy. Dlaczego barcinianki zginęły? To zagadnienie nurtuje wiele osób. To kolejne pytanie bez odpowiedzi.

Dariusz Mańkowski, szef żnińskiego zamiejscowego oddziału Prokuratury Rejonowej w Szubinie, przyznaje, że przesłuchania trójki mężczyzn trwały po kilka godzin. Żaden z nich nie przyznaje się jednak do zabójstwa barcinianek, choć cała trójka usłyszała w piątek i w sobotę zarzuty podwójnego morderstwa.

Chcą marszu milczenia

A rozbieżności w zeznaniach, czego dokładnie dotyczą? - Całego przebiegu zdarzenia, tylko tyle mogę powiedzieć - oświadczył.

Ciała kobiet znaleziono w Jeziorze Wiecanowskim. Ofiary się znały, mieszkały w jednej kamienicy na starym mieście.

Rodziny ofiar i one same znane są pracownikom Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Barcinie. Korzystały z różnych form pomocy. 15-letnia Klaudia od września miała zacząć naukę w III klasie barcińskiego gimnazjum. Była wesołą dziewczyną, chętnie angażowała się w różnego rodzaju projekty. Była lubiana.

Starsza z ofiar - Patrycja - nie miała rodziców. Wychowywała się w rodzinie zastępczej.



Na lokalnych portalach informacyjnych toczą się dyskusje w tej sprawie. Pojawiła się propozycja zorganizowania w jednej z miejscowości marszu milczenia. Oficjalnych informacji w tej sprawie jednak nie mamy.

Pogrzeb Klaudii w środę, Patrycji w czwartek. Oba rozpoczną się o godz. 11.



Joanna Bejma

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.