W sobotę rano zmarł w szpitalu 23-letni operator 34-metrowego dźwigu z placu budowy biurowca na terenie Off Piotrkowska, który w piątek runął na ul. Roosevelta.
Co było przyczyną śmierci, nie jest jeszcze do końca jasne. Według piątkowych informacji, mężczyna, który wraz z kabiną spadł w chwili przewrócenia się żurawia z wysokości 3 - 4 piętra, doznał obrażeń nóg. Co spowodowało jego zgon, wyjaśni sekcja zwłok.
Miejsce katastrofy pozostało przez weekend nietknięte.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień