Budowę trzech żłobków oraz szkoły podstawowej na nowo powstających osiedlach deklaruje Grzegorz Mackiewicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta miasta.
Zapowiada też, że zwiększy liczbę etatów w poradni pedagogiczno-psychologicznej oraz będzie nagradzał nauczycieli za osiągnięcia maturalne i konkursowe uczniów.
- Proponuję po 10 tysięcy złotych nagrody - dodaje.
Wczoraj Mackiewicz zorganizował kolejną, poświęconą tym razem edukacji, konferencję prasową. Dziennikarzy zaprosił przed jedną ze szkół podstawowych, której uczniowie niedawno prosili prezydenta o remont m.in. sali gimnastycznej.
- To skandal, że dopiero po ich interwencji miasto podjęło jakieś działania - mówił kandydat.
Podnosił, że aktualni włodarze pieniądze przeznaczane na utrzymanie placówek oświatowych kwalifikują jako wydatki. Tymczasem jest to inwestycja w młodzież. - Chciałbym podnieść poziom nauczania, zwłaszcza w szkołach średnich - tłumaczył. - Placówki powinny być dwujęzyczne, a matura międzynarodowa.
Kandydat na prezydenta deklarował też, że wprowadzi inny podział klas na grupy przedmiotowe. Na zajęciach z wychowania fizycznego czy języka obcego grupy nie będą liczyły więcej niż 20 osób.
Odniósł się też do stypendiów, które otrzymują uzdolnione dzieci za osiągnięcia na olimpiadach przedmiotowych, lub w sporcie.
- Kwoty są śmiesznie niskie - uważa. - Tę kwestię też trzeba zmienić.
W ocenie kandydata PiS miejskie władze zbyt późno reagują na potrzeby mieszkańców. Dlatego brakuje miejsc dla dzieci w żłobkach, przedszkolach, a w szkołach jest tłoczno.
- Od kilku lat budują się nowe osiedla mieszkaniowe przy Sportowej, a dopiero teraz samorząd pomyślał o rozbudowie starej szkoły - argumentuje. - Chcę i na pewno będę to zmieniał.