24 października obchodzimy Światowy Dzień Walki z Otyłością. O skutecznych sposobach uniknięcia tej przewlekłej choroby rozmawiamy z dietetykiem klinicznym Edytą Leźnicką.
Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia otyłych jest już 23 procent Polaków. Dlaczego?
Jest to spowodowane czynnikami środowiskowymi i naszym obecnym stylem życia: mamy łatwy dostęp do wysoko przetworzonej, kalorycznej żywności, a nasza codzienna aktywność fizyczna bywa minimalna.
Jaka jest najprostsza recepta na zachowanie szczupłej sylwetki?
Podstawowa zasada, którą bezwględnie zalecam każdemu – trzymajmy się regularności posiłków. Jedzmy 4-5 razy dziennie o stałych porach, mniej więcej co 3-4 godziny. Ponadto zadbajmy o jakość naszej żywności, sięgajmy po produkty jak najbardziej
naturalne. Bazujmy na warzywach, źródłach dobrego białka – chudym mięsie, rybach, nasionach roślin strączkowych. Włączmy do jadłospisu węglowodany złożone: makarony pełnoziarniste, kasze, chleb żytni. To zalecenia dla osób zdrowych. Wyeliminujmy także słodkie, kaloryczne napoje, a zamiast nich sięgajmy po wodę. Słodzoną herbatę zamieńmy na herbatkę owocową.
Problemem są też słodycze. Jaki jest na nie dobry sposób?
Działajmy stopniowo. Zmniejszajmy częstotliwość spożywania słodyczy. Znajdźmy alternatywę, czyli tak zwane zdrowe słodycze. Nimi również nie możemy się objadać, bo choć bardziej wartościowe, również są kaloryczne. Proponuję na przykład domowej roboty wypieki.
Teraz świetnie sprawdzą się na przykład muffiny z marchwi, ciasto z dyni, a dla entuzjastów czekolady – brownie z fasoli.
A jak wygospodarować chwilę na ruch?
Wprowadźmy go więcej na co dzień. Zaparkujmy dalej, by się przejść, wejdźmy schodami zamiast wjeżdżać windą. Odchodźmy od komputera co godzinę i przejdźmy się, na przykład po wodę. Pomocne dziś są też aplikacje w telefonie, tak zwane krokomierze. Idealnie, jeśli dziennie uda nam się zrobić 10 tysięcy kroków.