Znany toruński kardiolog z kolejnym tomem opowiadań
Czy medycyna i literatura mogą iść w parze? Doktor Janusz Czarnecki udowadnia, że tak. Wkrótce ukaże się czwarty tom jego opowiadań, a to nie koniec!
Doktora Janusza Czarneckiego nie trzeba torunianom specjalnie przedstawiać. To świetny kardiolog, który od lat leczy małe serca.
Kardiolog odnosi też sukcesy na zupełnie innej niwie. Na początku października został oficjalnie przyjęty w poczet Unii Polskich Pisarzy Lekarzy. To elitarne grono liczy obecnie kilkudziesięciu członków - toruński doktor ma legitymację z numerem 160.
Inspiracje z życia
- Nie ukrywam, że to wyróżnienie sprawiło mi wielką przyjemność. Uroczystość odbyła się w Krakowie, a organizatorzy nie szczędzili kulturalnych atrakcji - opowiada „Nowościom” dr Janusz Czarnecki. - Organizacja obchodziła 50-lecie istnienia i z tej okazji wydano almanach, w którym znalazła się „Róża”, jedno z moich opowiadań.
Kardiolog zawsze kochał książki, ale przez całe lata nawet nie myślał, by samemu zabrać się za pisanie. O tym przesądził przypadek, a konkretnie inspirujący wpływ jednego z małych pacjentów doktora.
- Był u nas chłopiec po operacji wady serca, którego usilnie namawiałem do czytania książek. On mnie wtedy zapytał, czy ja coś napisałem i czy mógłbym coś napisać dla niego. Tak się zaczęło - wspomina kardiolog.
Był rok 1993, kiedy Janusz Czarnecki napisał opowiadanie „Chłopiec z pociągu”. Niespodziewanie dla samego autora zwyciężyło ono w ogólnopolskim konkursie literackim. Tamten czas był jednak bardzo intensywny zawodowo dla toruńskiego kardiologa.
Pobudka o 4 rano
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień