Znicz płonie dla ofiar wyjątkowo mocno. Na groby jedźmy ostrożnie, zakładajmy odblaski
W czwartek rano na kujawsko-pomorskich drogach rozpoczęła się policyjna akcja „Znicz 2019”. Potrwa do końca tego szczególnego weekendu. Uważajcie, bo w tym roku drogi są wyjątkowo niebezpieczne - mamy już „pobity” rekord zabitych za cały ubiegły rok!
Na drogach będzie więcej niż zwykle mundurowych, których zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa i porządku na trasach. W pobliżu cmentarzy będą dbać o płynność ruchu pojazdów i pieszych.
Trzeba bezwzględnie podporządkować się ich poleceniom, które mają pierwszeństwo przez sygnalizacją świetlną i znakami drogowymi.
Noga z gazu!
- Weźmy pod uwagę to, że w tych dniach pogoda może być bardzo zmienna. Dlatego dostosujmy prędkość do panujących warunków - apeluje st. sierż. Agnieszka Bubień z Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Bardzo ważna jest zasada ograniczonego zaufania w stosunku do wszystkich uczestników ruchu.
- Coraz więcej mglistych dni, opady deszczu, niższa temperatura i mokre liście na drodze to wyraźny sygnał, aby zredukować prędkość - radzi Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W takich warunkach droga hamowania znacząco się wydłuża. Pamiętajmy, że wartości wskazane na znakach to prędkość maksymalna, jaka obowiązuje na danym odcinku. Dostosujmy prędkość do panujących warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
GDDKiA włącza się do akcji „Znicz” - wspomaga policję w utrzymaniu przejezdności dróg krajowych. Ograniczyła też w miarę możliwości utrudnienia związane z robotami.
Pogoda będzie zmienna
Jak informują bydgoski i toruński synoptycy Bogdan Bąk i Rafał Maszewski - w te dni, zwłaszcza w piątek 1 listopada, w regionie dominować będzie ciepły wyż. Jednak w piątkowy wieczór i w nocy należy spodziewać się deszczu i silniejszego wiatru. W sobotę i w niedzielę także prognozowany jest przelotny deszcz i silniejszy wiatr. W niedzielę maksymalna temperatura na Kujawach i Pomorzu sięgnie 14-15 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach zacznie się ochładzać.
Warunki na drogach nie będą więc łatwe (mimo wysokiej jak na tę porę roku temperatury).
Anatomia szaleństwa
Społeczeństwo się bogaci i szybko rośnie liczba samochodów oraz natężenie ruchu. Rośnie też poziom szaleństwa bardzo wielu kierowców - kompletnej ignorancji przepisów, zdrowego rozsądku i zasad kultury. Wśród długiego katalogu złych zachowań zmotoryzowanych jest też coraz więcej przypadków nietrzeźwość bądź zamroczenia narkotykowego.
Najbardziej zabójcza jest nadmierna prędkość. W ostatni poniedziałek policyjna specgrupa „Speed” wspomagana przez funkcjonariuszy z Torunia, Bydgoszczy, Włocławka, Lipna i Nakła kontrolowała kierowców na bardzo niebezpiecznej drodze krajowej nr 10. - Spośród 200 samochodów ponad połowa przekroczyła dozwoloną prędkość - raportował mł. asp. Wojciech Chrostowski z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Premier wreszcie dostrzegł
Problem ofiar na polskich drogach dostrzegł wreszcie premier Mateusz Morawiecki, pisząc na jednym z portali społecznościowych o potrzebie zmian w przepisach. Zadeklarował: „Koniec z piractwem drogowym”.
Poruszenie szefa rządu wywołał niedawny wypadek na przejściu dla pieszych na warszawskich Bielanach, w którym zginął 33-letni mężczyzna potrącony przez pędzące bmw.
Morawiecki napisał, że policja powinna otrzymać dodatkowe środki na odpowiedni sprzęt, by eliminować z ruchu drogowego tych, którzy stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia innych ludzi. Kompleksowy plan radykalnej poprawy bezpieczeństwa na drogach będzie jednym z priorytetów rządu w nowej kadencji.
O tym, że należy wzmocnić siły policji, apeluje na naszych łamach już od miesięcy Marek Staszczyk, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu.
- Bo to jedyny sposób na utemperowanie szaleństwa na drogach i zatrzymanie przerażających, rosnących statystyk śmiertelnych wypadków. Siły policyjne są za słabe, mundurowych nie widać, więc bardzo wielu kierowców wykorzystuje te fakty - wyjaśnia dyrektor.
Sam wyciągnij wnioski
Statystyki są rzeczywiście przerażające - tylko na drogach regionu wydarzyło się w tym roku (do 28 października) 780 wypadków, zginęło 177 osób, rany odniosło 815.
W całym ubiegłym roku w 958 wypadkach zginęło 170 osób, a 1021 odniosło obrażenia.
Podczas ubiegłorocznej akcji „Znicz” (31 października - 4 listopada) na drogach województwa kujawsko-pomorskiego doszło do 12 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 11 osób zostało rannych. Policjanci odnotowali 384 kolizji. Zatrzymali 42 nietrzeźwych kierowców.
W całej Polsce zginęło 50 osób, a 502 zostały ranne.
Rady dla kierowców i pieszych
Policja apeluje, aby w miarę możliwości korzystać ze środków komunikacji publicznej, którymi sprawniej dojedziemy tam, gdzie samochód prywatny nie będzie mógł wjechać, a tym samym zaparkować.
Auta można parkować tylko w wyznaczonych miejscach, tak aby nie blokowały drogi lub innych prawidłowo zaparkowanych pojazdów.
W rejonach cmentarzy, na drogach dojazdowych, niekiedy też na głównych ciągach komunikacyjnych, zmieniono organizację ruchu, ustawiono stosowne znaki. Dlatego kierowcy powinni zwracać baczną uwagę na znaki, nie jeździć „na pamięć”.
Kierowcy i piesi muszą bezwzględnie podporządkować się poleceniom policjantów lub innych osób uprawnionych do kierowania ruchem. Ich polecenia są ważniejsze od sygnalizacji świetlnej i znaków drogowych.
Pieszym policja przypomina, aby zachowali ostrożność w rejonie przejść i wchodzili na nie dopiero po upewnieniu się, że kierowca ich widzi i zdąży wyhamować.
Piesi poruszający się po zmierzchu drogą w terenie niezabudowanym mają obowiązek używania elementów odblaskowych. Policja zachęca również do używania odblasków na nieoświetlonych odcinkach dróg w terenie zabudowanym.